Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak dotarli do Kenii, gdzie po raz trzeci przygotowują się do startu w Rajdzie Safari, będącym rundą Rajdowych Mistrzostw Świata. Przed duetem reprezentującym barwy Orlen Rally Team blisko 370 kilometrów odcinków specjalnych po bezdrożach, na których wszystko może się wydarzyć.
W Afryce polska załoga pojedzie škodą fabią RS Rally2 obsługiwaną przez hiszpański RaceSeven. Nasi rajdowcy są po udanych testach, na których ustawiali samochód pod specyficzne kenijskie trasy.
– Zaczynamy sezon od Rajdu Safari, najtrudniejszej rundy w mistrzostwach świata. Byliśmy tu już dwa razy i dwukrotnie mieliśmy możliwość wygrania tego rajdu. Mówię możliwość, ponieważ to jeden z tych rajdów, na których bardziej trzeba kalkulować. Strategia jest konieczna i mam nadzieję, że również w tym roku pojadę z chłodną głową, zbytnio nie ryzykując. Do przejechania mamy blisko 400 kilometrów na ostro, w bardzo trudnych warunkach. Niebo czasami jest zachmurzone, czasami słońce świeci bardzo mocno, co powoduje, że w cieniu jest ponad 30 stopni. Przerzuciliśmy się z zimnej Polski do wysokich temperatur, jest bardzo duszno, więc aura nie pomaga. Przed nami długa droga – mówi Kajetan Kajetanowicz.
Łącznie w zawodach wystartuje 29 załóg, z czego aż 14 korzysta z samochodów klasy Rally2. Wśród konkurentów Kajetanowicza i Szczepaniaka są m.in. Solberg z Edmondsonem, Ciamin z Roche czy Greensmith z Anderssonem.
Tegoroczny Rajd Safari rozpocznie się w czwartek, 28 marca. Poprzedzony będzie środowym odcinkiem testowym, natomiast na piątek zaplanowano trzy dwukrotnie pokonywane próby, w tym najdłuższy oes Kedong. Sobota i niedziela to również trzy oesy, na których załogi pojawią się dwa razy. Zawody zakończy w niedzielę Power Stage Hell’s Gate.