Na Moście Wolności wspominano poległych strażaków. To bowiem 54. rocznica tragicznej śmierci pięciu strażaków w tamtym miejscu, podczas powodzi w roku 1970. Uroczystość zgromadziła władze świeckie Cieszyna i Czeskiego Cieszyna, przedstawicieli duchowieństwa, służby mundurowe, samych strażaków oraz mieszkańców miasta.
– Dziś mijają dokładnie 54. lata od chwili, gdy pięciu naszych druhów oddało życie podczas ratowania Mostu Wolności podczas powodzi w roku 1970. Była niedziela rano. Od kilku dni padał ulewny deszcz, powodując wezbranie rzeki Olzy. Rzeki, o bądź co bądź górskim charakterze, która to rzeka niosła ze sobą wszystko, co napotkała po drodze. W pamiętną niedzielę, w kolejnym dniu walki z żywiołem padł rozkaz, aby bronić Mostu Wolności przed przełamaniem i zniszczeniem poprzez zatory powstałe na nim z naniesionego materiału. Do akcji weszli strażacy z OSP Cieszyn Bobrek i OSP Cieszyn Pastwiska. Niestety siła napierających drzew na podpory mostu spowodowała jego złamanie, następstwem czego była śmierć pięciu druhów. Wszyscy młodzi, z planami na przyszłość, zarówno tę dalszą, jak i tę bliższą. Położyli na szali najcenniejszy dar życia za nas i za naszą małą ojczyznę Cieszyn. Dlatego dziś stajemy przed pamiątkową tablicą, aby w ten sposób pielęgnować pamięć o nich – mówił podczas uroczystości Paweł Przybyło, prezes OSP Cieszyn Bobrek.
Tygodnik “Głos Ziemi Cieszyńskiej” pisał wóczas, że kulminacyjna fala przetoczyła się przez Cieszyn w niedzielę, 19 lipca, około godz. 6. “Trzy godziny wcześniej, wskutek alarmu straży granicznej, pełniącej służbę na Moście Wolności, skierowano tam dla obserwacji kilku strażaków, którzy co jakiś czas się zmieniali. Po godzinie 6 woda zaczęła opadać i to nawet dość szybko, bo o około 10 cm na godzinę. Utworzył się jednak niebezpieczny zator na jednym z przęseł w postaci konarów, korzeni i całych drzew” – pisał tygodnik.
Ochronę mostu powierzono strażakom ochotnikom z cieszyńskich jednostek Pastwiska i Bobrek. Chcieli przepiłować napierające bale. O godzinie 8.30, gdy na moście znajdowało się kilkunastu strażaków, w filar uderzyły kolejne konary. Złamały go. Część przeprawy runęła do wody. Siedmiu strażaków udało się ocalić. Pięciu woda poniosła w dół.
Wszczęto alarm, ale nikogo nie ocalono. W wezbranym nurcie Olzy zginęli strażacy OSP: 30-letni Ludwik Bobrzyk, 25-letni Ernest Jakubiec, 43-letni Władysław Sułek i 23-letni Andrzej Topiarz z Cieszyna Pastwisk, a także 29-letni Wilhelm Dziadek z Cieszyna Bobrka.
Dzisiejsze wspomnienia połączone były z uroczystym przekazaniem o poświęceniem poświęceniem strażackiego, który został przekazany w bieżącym roku z KP PSP w Cieszynie dla OSP Cieszyn Boguszowice.
Złożono też wieńce pod pamiątkową tablicą przy Moście Wolności, a następnie – tradycyjnie już strażacy z obu stron Olzy – utworzyli “most wodny”, widoczny na poniższym filmiku.
Fot. Michał Cichy: