W piątek nad ranem strażacy na ul. Lenartowicza w Bielsku-Białej przyjechali ze skokochronem, torbą ratowniczą i zestawem do wyważenia drzwi, na szczęście groźną sytuację udało się szybko opanować. W akcji uczestniczyły wszystkie służby.
Zgłoszenie zdarzenia wpłynęło z WCPR w piątek o godz. 4.24. Ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna krzyczy w oknie na czwartym piętrze bloku, że wyskoczy z okna. Na miejsce natychmiast skierowano patrol policji, straż pożarną i pogotowie ratunkowe.
Po dojeździe na miejsce patrolu policji zastano mężczyznę na czwartym pietrze, który stwierdził, że nie chce sobie zrobić krzywdy, ale jego znajoma wpuściła do mieszkania jakichś mężczyzn, którzy grozą mu pobiciem. Mężczyźni mieli się oddalić w nieustalonym kierunku. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że lokator mieszkania jest trzeźwy. Decyzją zespołu ratownictwa medycznego mężczyznę zabrano do jednego z bielskich szpitali w celu dalszych konsultacji. W akcji uczestniczyły dwa zastępy straży pożarnej z JRG1, zespół ratownictwa medycznego i policja.