– Jeszcze parę, może paręnaście minut i mielibyśmy do czynienia z dużym pożarem, na szczęście ktoś w porę zauważył i zareagował – powiedział nam ratownik uczestniczący w akcji. – Ten dom ma grubo ponad sto lat, obecnie jest pustostanem. Na ul. Spacerową w Kalnej wysłano trzy zastępy straży pożarnej i policję.
Zgłoszenie pożaru wpłynęło z WCPR o godz. 18.54. Ze zgłoszenia wynikało, że pali się budynek drewniany, niezamieszkały. – Po dojeździe na miejsce okazało się, że jest to pustostan o powierzchni około 40 m kw. i wewnątrz jest niewielkie źródło ognia. Nasze działania polegały na podaniu jednego prądu wody z linii szybkiego natarcia – powiedział nam st. Kpt. Krzysztof Maguda z JRG1 w Bielsku-Białej.
W dalszej kolejności strażacy sprawdzili pomieszczenia budynku pod kątem osób trzecich, nikogo nie znaleziono. Jak dowiedział się nasz portal, to jeden z najstarszych domów w Kalnej. Ktoś przygotował kupkę materiałów palnych, podpalił i zamaskował większymi elementami. Ogień nie zdołał się rozprzestrzenić, ale nie obyło się bez kłopotów.
– Jadąc na miejsce akcji, jedna z gałęzi pochylonego drzewa rozbiła szybę naszego pojazdu, dlatego apelujemy do mieszkańców i władz miasta i powiatu, by zwracać uwagę na drzewostan, zwłaszcza na wąskich ulicach, by gałęzie tych drzew nie były zbyt nisko nad ulicą. Nasze pojazdy są wyższe od osobówek i czasem z powodu drzew i krzewów (jakiś czas temu strażacy OSP wycinali rozłożystą różę na ogródkach działkowych, która blokowała aleję i był utrudniony dojazd do płonącej altany – red.) jest utrudniony dojazd – podkreślał ratownik uczestniczący w akcji. W akcji uczestniczyły zastępy straży pożarnej z JRG1, OSP Kalna, OSP Godziszka i patrol z Komisariatu Policji w Szczyrku.