Ponad 100 ppm stężenia tlenku węgla było już po przewietrzeniu mieszkania, w którym zatruła się młoda kobieta. Ze zgłoszenia wynikało, że jest nieprzytomna w wannie, w łazience. Na miejsce wysłano ZRM i straż pożarną, zadysponowano śmigłowiec LPR (Ratownik 4) i jeszcze jeden ZRM.
Zgłoszenie zdarzenia wpłynęło z WCPR o godz. 13.52. W momencie przyjazdu ratowników 20-latka była nieprzytomna, później przytomność odzyskała, ale kontakt z kobietą był utrudniony.
– Zostaliśmy wysłani do pomocy zespołowi ratownictwa medycznego, dziewczyna nieprzytomna, leżąca w łazience. Po dojeździe na miejsce okazało się, że jest już ZRM, natomiast poszkodowana jest już wyciągnięta z łazienki. Dostaliśmy informację od koordynatora, że na miejsce leci śmigłowiec LPR – Ratownik 4. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i zabezpieczeniu lądowania i startu śmigłowca LPR. Pomiary stężenia tlenku węgla w mieszkaniu wykazały 100 ppm, ale mieszkanie już było przewietrzone. Nie byliśmy w stanie stwierdzić, jakie było stężenie tlenku węgla wcześniej, ale z pewnością dużo wyższe – powiedział nam asp. Dawid Gryzełko z JRG1 w Bielsku-Białej.
Decyzją zespołu ratownictwa medycznego została przetransportowana do szpitala ambulansem ZRM. Pozostałych domowników przebadano, nie było konieczności hospitalizacji.
W rejon tymczasowego miejsca lądowania przyszedł mężczyzna z synem Kacprem, to najprawdopodobniej mieszkańcy pobliskiej posesji. W czasie gdy ratownicy udzielali pomocy 20-latce, Kacper mógł pooglądać śmigłowiec z bliska. Od zespołu Ratownika 4 dostał pluszowego misia. Zdrowych i spokojnych świąt Bożego Narodzenia życzyli ratownicy i strażacy. W akcji uczestniczył zastęp straży pożarnej z JRG1, dwa zespoły ratownictwa medycznego oraz załoga śmigłowca LPR (Ratownik 4).