W niedzielę po południu wpłynęło zgłoszenie zaginięcia mężczyzny, który wyszedł z jednego z mieszkań bloku na osiedlu Beskidzkim w Bielsku-Białej. Ze względu na to, że mężczyzna miewał już myśli samobójcze, zgłoszenie potraktowano poważnie i natychmiast rozpoczęto poszukiwania.
Zgłoszenie zaginięcia wpłynęło do dyżurnego policji o godz. 15.31. Policjanci sprawdzili różne miejsca, zaginionego mężczyzny nie udało się odnaleźć. Do akcji poszukiwawczej włączono straż pożarną.
O godz. 17.07 wpłynęło zgłoszenie do SKKM – pomoc policji w poszukiwaniu osoby zaginionej, potrzebny dron. Wysłano zastępy straży pożarnej z JRG1 i OSP Stare Bielsko (dron i quad – red.). Na miejsce koncentracji sił i środków wyznaczono parking w rejonie cmentarza komunalnego. Po dojeździe na miejsce okazało się, że trzeba sprawdzić zalesiony teren obok cmentarza. Kilkanaście minut później mężczyzna się odnalazł, poszukiwania odwołano na prośbe rodziny.