Wydarzenia Bielsko-Biała

O pasji, miłości, buntach i ucieczkach – dawniej i dziś. Królowa oczami artystów | WIDEO

Artystka Katarzyna Handzlik-Bąk. Zdjęcia: Magdalena Nycz

– Wystarczy zamienić dawną suknię na garsonkę i otrzymamy całkiem współczesną kobietę z całkiem współczesnymi dylematami i dramatami – komentują autorzy wystawy „Barokowa kobieta”, inspirowanej postacią Marii Klementyny Sobieskiej.

Wystawę można oglądać do 30 kwietnia w Muzeum Historycznym – Zamku Książąt Sułkowskich w Bielsku-Białej. Prezentowane są na niej formy ceramiczne Katarzyny Handzlik-Bąk oraz grafiki Krzysztofa Marka Bąka. Artystyczne małżeństwo to bielszczanie, naukowcy związani z Uniwersytetem Śląskim w Katowicach.

Do stworzenia prac prezentowanych na wystawie „Barokowa kobieta” zainspirowała ich historyczna postać Marii Klementyny Sobieskiej, wnuczki króla Jana III Sobieskiego, która żyła na początku XVIII wieku. Jej życiorys jest równie ciekawy, co dramatyczny. Była jedną z najbogatszych dziedziczek w Europie. Została zaręczona z księciem Jakubem Stuartem, pretendentem do tronu Szkocji i Anglii. Jednak ich małżeństwu przeciwny był ówczesny król Anglii, Jerzy I. Aby nie dopuścić do ślubu, Marię Klementynę zaaresztował podczas jej podróży przez Włochy cesarz Karol VI Habsburg. Dziedziczkę osadzono w zamku w austriackim Innsbrucku. Udało jej się jednak, przy pomocy oficerów irlandzkich, oszukać strażników, zbiec do Bolonii, a później poślubić narzeczonego.

Małżeństwo okazało się jednak nieszczęśliwe. Po urodzeniu drugiego dziecka, Maria Klementyna, pogrążona w depresji, opuściła męża i synów. – Odeszła od męża, ponieważ bardzo szybko zabrano jej dzieci – w takim sensie, że przeszły pod kuratelę męską, bo tak się wówczas działo. Odeszła też z różnych innych powodów: bo miała swoje zdanie na wiele tematów – mówi dyrektor Muzeum Historycznego i kuratorka wystawy Iwona Purzycka.

Po opuszczeniu rodziny Maria Klementyna Sobieska zamieszkała w klasztorze w Rzymie, gdzie poświęciła się modlitwie i ascezie. Dręczyła ją choroba – dziś przypuszcza się, że był to nowotwór. – Po trzydziestym roku życia była bardzo słaba, prawie nie chodziła. Była osobą bardzo religijną i robiła wiele dobrego dla ludzi. Po jej śmierci wszczęto nawet proces beatyfikacyjny – dodaje Iwona Purzycka. Królowa Wielkiej Brytanii, Francji i Irlandii zmarła w wieku niespełna 34 lat. Została pochowana w podziemiach bazyliki św. Piotra w Watykanie.

Katarzyna Handzlik-Bąk i Krzysztof Marek Bąk podkreślają, że losy Marii Klementyny Sobieskiej pokazują, iż życie przed 300 laty i dziś rządzi się tymi samymi emocjami. – Nie ma jednej Sobieskiej. Koleje losu uczyniły z niej bohaterkę dynamiczną, wieloznaczną i intrygującą, rozpiętą w swoim krótkim życiu od pozycji awanturniczej celebrytki (mówiąc dzisiejszym językiem) do pogrążonej w ascezie kandydatki na ołtarze – komentują. – Nasza adaptacja postaci Marii Klementyny to ilustracja zwyczajnego-niezwyczajnego losu każdej kobiety. To ukazanie etapów transformacji, stawania wobec wyzwań, stawania się na nowo i na nowo. Sobieska to istota niczym z antycznej tragedii, tak jak one wciąż aktualna mimo zmian kostiumów i dekoracji. To bohaterka-lustro, dla każdego z nas. Bo tak naprawdę wszyscy jesteśmy pełni pasji, miłości, buntów i ucieczek.

Krzysztof Marek Bąk stopniowo przechodził od tradycyjnych technik druku warsztatowego w stronę technik komputerowych, graficznych, cyfrowych. – To, co widać w prezentowanych tu jego pracach, to setki tysięcy drobnych kresek. Natomiast chcieliśmy też zbadać, jak będzie nam służyć pomocą sztuczna inteligencja i znaleźć odpowiedź, jak AI odczyta Marię Klementynę Sobieską, w jaki sposób odpowie nam na to zadanie – mówi Katarzyna Handzlik-Bąk. – Natomiast moje formy ceramiczne wykonałam w wymyślonym przeze mnie kształcie w rodzaju paraglobusa, trochę symbolizującego świat. Starałam się tu połączyć formy kolażowe z ceramiką poprzez przejście od matrycy cyfrowej do druku na obiekcie.

Na zdjęciu poniżej: dyrektor Muzeum Historycznego, kuratorka wystawy Iwona Purzycka (z prawej) oraz artystka Katarzyna Handzlik-Bąk. Fot. Magdalena Nycz

Autorzy reportażu wideo: Bartosz Augustyniak, Magdalena Nycz

google_news
Soleo 2025 pod artykułami