O tego typu działaniach informuje burmistrz Wisły Tomasz Bujok, załączając do tej wiadomości dokumentujące fotografie.
– Coraz częściej spotykamy się z dewastacją małej architektury miejskiej – niszczone są ławki, kosze, tablice. To smutne i frustrujące. Po pierwsze – generuje to niepotrzebne koszty dla miasta. Po drugie – zabiera czas pracownikom, którzy mogliby w tym czasie zająć się innymi, potrzebnymi działaniami. Po trzecie – po prostu szpeci nasze miasto – czytamy na stronie społecznościowej Bujoka.
Na załączonych zdjęciach widać efekty działań, w które często ktoś, albo większa grupa osób, włożyła całkiem dużo wysiłku. Jest tam ławka, zatopiona w stawie, lub przeniesiona kilkadziesiąt metrów od swojego codziennego postoju, czy też roztargane afisze informacyjne.
– Chciałbym się tu zwrócić bezpośrednio do tych, którzy dopuszczają się takich aktów: naprawdę nie tędy droga. Wisła to nasz wspólny dom. Niszcząc, działacie przeciwko swoim sąsiadom, znajomym, rodzinie. To nie jest forma buntu ani zabawy – to brak szacunku do siebie i innych. Pamiętajmy, nie jest brudno tam, gdzie się nie sprząta – brudno jest tam, gdzie się śmieci i niszczy. Apeluję do wszystkich – reagujmy na akty wandalizmu. Nie bądźmy obojętni. Jeśli widzicie coś niepokojącego – zgłaszajcie to na. Dbajmy o Wisłę razem – bo to nasza wspólna przestrzeń, nasze miejsce na ziemi – dodaje włodarz Wisły.
Burmistrz przypomina przy tej okazji potrzebne numery telefonów: do Strży Miejskiej w Wiśle: 33 855 24 59 i na Komisariat Policji w Wiśle: 47 857 32 00.
Fot. Tomasz Bujok