Wydarzenia Bielsko-Biała

Radni uchylą uchwałę w sprawie imigrantów. Nie chcą stracić milionów z UE

Na dzisiaj zwołano pilną sesję Rady Miejskiej w Bielsku-Białej. W porządku obrad znajduje się tylko jeden punkt. Chodzi o podjęty w sierpniu apel, wyrażający sprzeciw wobec relokacji imigrantów na terenie miasta. Radni PO i klubu prezydenckiego zawnioskowali o uchylenie dokumentu.

Pamiętamy burzliwą, sierpniową sesję Rady Miejskiej, kiedy to nie przyjęto apelu mieszkańców, ale przegłosowano propozycję radnych Jarosława Klimaszewskiego, którą odczytała przewodnicząca klubu Katarzyna Balicka. Radna przypomniała, że Centrum Integracji Cudzoziemców w Bielsku-Białej to projekt rządowy prowadzony we współpracy z Caritas Archidiecezji Katowickiej. CIC od czerwca działa w prywatnym, niezależnym od miasta, biurowcu w Komorowicach.

Mimo wszystko radni postanowili wyrazić sprzeciw wobec jakiejkolwiek relokacji na teren Miasta Bielska-Białej imigrantów i tworzenia w Bielsku-Białej ośrodków dla imigrantów, w tym istniejącego Centrum Integracji Cudzoziemców gdyby miało ono przekształcić się w przyszłości w miejsce pobytowe lub noclegowe.

W treści przyjętego apelu sprzeciwiają się relokacji imigrantów w ramach Paktu Migracyjnego, jeśli jego realizacja w jakikolwiek sposób zagrażałaby bezpieczeństwu mieszkańców Bielska-Białej oraz apelują do organów administracji rządowej oraz wszystkich innych podmiotów odpowiedzialnych w Polsce za politykę migracyjną o uszanowanie opinii tych mieszkańców Bielska-Białej, którzy sprzeciwiają się relokacji migrantów do Bielska-Białej. Nie chcą także, aby migracja wykorzystywana była do celów politycznych i dzielenia społeczeństwa.

Po upływie niewiele ponad miesiąca, ci sami radni chcą się z apelu wycofać. Zwołana została nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej, która odbędzie się w dzisiaj. W porządku obrad znajduje się tylko jeden punkt, w którym radni postanawiają uchylić z 28 sierpnia w sprawie wyrażenia stanowiska dotyczącego imigracji.

– Intencją apelu wyrażonego w uchylanej uchwale było podniesienie kwestii bezpieczeństwa mieszkańców Bielska-Białej. Rada Miejska w żadnym stopniu nie miała na celu dyskryminacji rasowej, religijnej, etnicznej czy kulturowej. Treść apelu może budzić w tym zakresie wątpliwości, dlatego Rada Miejska postanawia uchylić uchwałę w całości – czytamy w uzasadnieniu.

Fakt zwołania sesji w celu uchylenia uchwały skomentował w mediach społecznościowych m.in. poseł Przemysław Drabek z PiS. – Radni Platformy Obywatelskiej chcieli uciec przed odpowiedzialnością, nie chcieli posłuchać mieszkańców. Po pierwsze, nie przyjęli uchwały przygotowanej przez klub radnych Prawa i Sprawiedliwości. Następnie nie przyjęli uchwały obywatelskiej. Wzięli uchwałę obywatelską, wykastrowali ją dość mocno. I wtedy ją przyjęli, uznając, że może jakoś się to uda, że temat ucichnie. Nie minął miesiąc czasu i już w trybie pilnym ogłosili, że będzie w najbliższą środę nadzwyczajna sesja. Tylko po to, żeby uchylić uchwałę, którą sami przyjęli – skomentował na nagraniu opublikowanym razem z posłem Mateckim.

Jak przekazał portal bielsko.biala.pl, niezwłoczne uchylenie uchwały jest niezbędne, by miasto nie straciło dofinansowań unijnych. Podobnie było w poprzedniej kadencji, gdy samorządy w Polsce podejmowały tzw. uchwały anty-LGBT, a później masowo się z nich wycofywały, bo wszelkie przejawy dyskryminacji – ze względu na płeć, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub społeczne język, religię lub przekonania są niezgodne z prawem unijnym.

google_news