Wydarzenia Bielsko-Biała

Pełna dziur ulica Goleszowska czeka na remont. Mieszkańcy mają już dość obietnic

Mieszkańcy osiedla Beskidzkiego od lat apelują o remont ulicy Goleszowskiej. Droga jest pełna dziur, zapadlisk i prowizorycznych łat. Projekt przebudowy powstał w ubiegłym roku, o modernizacji mówi się od dawna, ale prace wciąż nie ruszyły.

Pierwsze deklaracje dotyczące modernizacji Goleszowskiej w Bielsku-Białej pojawiały się już w 2019 roku. W kolejnych latach mieszkańcom obiecywano, że wkrótce pojawi się nowa nawierzchnia. W 2023 roku Miejski Zarząd Dróg ogłosił przetarg na projekt przebudowy ulicy. Szybko jednak okazało się, że zbyt wysokie ceny ofert i problemy z odwodnieniem terenu wymusiły kolejne przesunięcia. Na początku 2025 roku pojawiła się informacja, że projekt kompleksowego remontu jest gotowy, ale w budżecie miasta zabrakło pieniędzy na jego realizację. Ten rok jest pierwszym, w którym funkcjonuje Program Remontu Dróg Osiedlowych, ale Goleszowska nie znalazła się w pierwszej kolejności do wykonania.

Mieszkańcy nie kryją irytacji. – Od lat słyszymy, że „w przyszłym roku ruszy remont”, a tymczasem dziury są coraz większe. My tu żyjemy, płacimy podatki, a codziennie musimy jeździć po wertepach. Latem pył i kurz, zimą błoto i kałuże. Dzieci wracają ze szkoły i muszą brodzić w wodzie. Ile można czekać? – pyta zbulwersowany mieszkaniec ulicy Goleszowskiej.

Władze miasta tłumaczą, że inwestycja wymaga kompleksowego podejścia – nie chodzi tylko o nową warstwę asfaltu, ale też o budowę kanalizacji deszczowej, odwodnienie i modernizację chodników. To podnosi koszty i wydłuża czas przygotowania dokumentacji. Problemem pozostaje także brak pieniędzy w miejskiej kasie – szacuje się, że modernizacja Goleszowskiej pochłonie kilka milionów złotych. Na razie nie ma konkretnej daty rozpoczęcia prac. Urzędnicy podkreślają, że inwestycja nie została porzucona, a projekt wciąż jest aktualny, ale wszystko zależy od możliwości finansowych miasta i ewentualnego wsparcia zewnętrznego. Dla mieszkańców to jednak marne pocieszenie. – Niech miasto w końcu powie jasno: remont będzie w 2026 roku albo w 2027. Cokolwiek, ale konkret. Bo od lat słyszymy tylko kolejne wymówki i oglądamy kolejne dziury. My już naprawdę mamy dość – dodaje nasz rozmówca z Goleszowskiej.

O termin remontu ulicy pytał niedawno w interpelacji radny Roman Matyja. „Zwracam się kolejny raz w sprawie przebudowy ulicy Goleszowskiej na osiedlu Beskidzkim. Zniecierpliwieni mieszkańcy tego osiedla pytają mnie, kiedy wreszcie doczekają się realizacji zadania gminnego, jakim jest utrzymanie właściwego stanu dróg. Dotychczasowe doraźne działania, polegające na łataniu dziur nie rozwiązują problemu. Po krótkim czasie w nawierzchni powstają bowiem kolejne ubytki, które stwarzają realne zagrożenie dla bezpieczeństwa powodują uszkodzenia pojazdów, jakimi poruszają się mieszkańcy” – pisze między innymi radny.

W odpowiedzi na interpelację zastępca prezydenta Bielska-Białej Przemysław Kamiński przekazał, że z uwagi na ograniczone środki finansowe w budżecie miasta, obecnie nie planuje się rozpoczęcia prac budowlanych. „Ze względu na skalę i koszty inwestycji, niezbędne będą środki zewnętrzne do jej realizacji. Miejski Zarząd Dróg w Bielsku-Białej na bieżąco monitoruje dostępne programy dofinansowania, które mogą umożliwić pozyskanie środków zewnętrznych na realizację tego zadania” – tłumaczy wiceprezydent.

google_news