Pech 25-latka, który włamał się do remontowanego mieszkania przy ulicy Filomatów w Bielsku-Białej polegał na tym, że jego poczynaniom przyglądał się świadek.
Rabuś podprowadził mieszkania elektronarzędzia oraz 300 złotych w gotówce. Właściciele wycenili wszystkie straty na 800 złotych. Dzięki informacjom od wspomnianego świadka policjanci szybko namierzyli 25-latka, a podczas przeszukania jego mieszkania znaleźli część skradzionych rzeczy. – Zatrzymany usłyszał już zarzuty. O jego dalszym losie rozstrzygnie prokurator – poinformowała dzisiaj Elwira Jurasz, rzeczniczka prasowa bielskiej policji.