Droga wojewódzka DW 941 przecinająca Ustroń ma wiele niebezpiecznych miejsc. Jedno wzbudza szczególnie dużo kontrowersji. To skrzyżowanie ulic Dominikańskiej i Kozakowickiej z katowicką dwupasmówką w Ustroniu Hermanicach…
Okoliczni mieszkańcy przyzwyczaili się już do stłuczek, do których dochodzi tutaj na skutek niezachowania ostrożności przez kierujących. Zdarzają się niestety także wypadki ze skutkiem śmiertelnym. Z policyjnych statystyk wynika, że w ubiegłym roku były tutaj dwa, w których jedna osoba zginęła, a jedna została ranna. Kolizji pojazdów doliczono się trzynaście. Ogółem w ostatnich kilku latach doszło tutaj do blisko 60 zdarzeń drogowych, w tym do 11 wypadków z czterema ofiarami śmiertelnymi i jedenastoma osobami rannymi. Kolizji odnotowano w sumie 46.
Ten rok rozpoczął się tragicznie, bowiem 11 stycznia w zderzeniu peugeota z autobusem śmierć poniosła 56-letnia kobieta kierująca autem osobowym… W ocenie policji skrzyżowanie w Hermanicach nie powinno przysparzać kierującym większych trudności, ponieważ spełnia kryteria pod względem widoczności, profilu czy oznakowania. Skąd zatem ten ciąg niebezpiecznych zdarzeń?
Jedną z głównych przyczyn może być fakt, iż mało kto przestrzega obowiązującego na tej drodze ograniczenia prędkości do 70 km na godzinę. Ludzie jadący w kierunku Wisły czy Katowic, pędzą przed siebie nie patrząc na znaki. Sam zrobiłem kilka razy eksperyment i pozwoliłem sobie jechać przepisową „70-tką”. Mój samochód był mijany przez dziesiątki aut, których kierowcy nawet nie zwalniali przed skrzyżowaniem w Hermanicach. Stopowała ich dopiero kilka kilometrów dalej sygnalizacja świetlna na następnym skrzyżowaniu DW 941 z ulicą Cieszyńską. I chyba problem tkwi właśnie w nadmiernej prędkości oraz braku ostrożności.
Problem ten dostrzegł Wydział Ruchu Drogowego cieszyńskiej policji, czego efektem był wniosek skierowany do Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, dotyczący zamontowania tzw. fotoradaru w rejonie feralnego skrzyżowania w Hermanicach. Policjanci uznali, że jest to jedyny sposób na utemperowanie kierowców lekceważących przepisy ruchu drogowego.
Zresztą jeszcze kilka lat temu fotoradar tutaj był. Został zdemontowany podczas ogólnopolskiej akcji porządkowania miejsc z urządzeniami dokonującymi automatycznego pomiaru prędkości. Skrzyżowanie w Hermanicach jest zatem zaznaczone na krajowej mapie jako niebezpieczne. Wypada mieć nadzieję, że wniosek cieszyńskich policjantów, popierany przez mieszkańców i władze miasta, doczeka się możliwie szybkiej realizacji.