Z początkiem września weszła w życie tak zwana uchwała antysmogowa sejmiku wojewódzkiego, która pod groźbą kar finansowych zabrania palenia w piecach między innymi mułem i flotem. Czy na Żywiecczyźnie sypią się już mandaty za złamanie tego zakazu?
Jak się okazuje, prawie w całym powiecie nie było jeszcze takich przypadków. Prawie w całym, bo odpowiedzi w tej sprawie nie otrzymaliśmy z gmin Czernichów, Koszarawa, Lipowa i Żywiec. Samorządowcy jednak nie są zwolennikami szybkiego karania mieszkańców.
– Trzeba pamiętać, że wójt i upoważnieni pracownicy Urzędu Gminy nie mają prawa nakładać mandatów, nawet jeśli zostaną stwierdzone nieprawidłowości w tym zakresie. Z kontroli sporządza się stosowny protokół i dopiero wtedy można skierować sprawę na policję lub do Inspekcji Ochrony Środowiska. Zgodnie z kodeksem wykroczeń grzywna wynosi od 20 do 5000 złotych. Przy czym w postępowaniu mandatowym można nałożyć grzywnę w wysokości do 500 zł, a jeżeli czyn wyczerpuje znamiona wykroczeń określonych w dwóch lub więcej przepisach ustawy, to kwota wynosi 1000 zł. Niemniej w początkowym okresie kontrole będą mieć, przynajmniej u nas, charakter przede wszystkim edukacyjny – mówi Mariusz Borowy z Urzędu Gminy w Ślemieniu.
Wicewójt gminy Jeleśnia Bronisław Jafernik dodaje, że edukowanie zamiast karania sugeruje także marszałek województwa śląskiego, Wojciecha Saługa.
– Mandaty i kierowanie do sądu spraw o wykroczenie powinno się stosować dopiero w przypadkach kilkukrotnego łamania przepisów. I tego będziemy się trzymać – mówi wicewójt.