Wczoraj w nocy spłonął dom jednorodzinny przy ulicy Bukowej w Godziszce. Właścicielowi życie uratowali sąsiedzi.
Gdy strażacy przyjechali na miejsce o 22.40, drewniany dom stał już cały w ogniu. Część została już strawiona przez płomienie, a część zdążyła się już zawalić. Ciągle ogień szalał na dachu. Na szczęście jeszcze przed przybyciem strażaków, właściciela uratowali jego sąsiedzi. Pomogli mu ewakuować się przez okno. Strażacy z dziesięciu zastępów zabrali się za gaszenie pożaru i przeszukiwanie pomieszczeń, by wykluczyć, że ktoś jeszcze w środku może przebywać. – Pożar ugaszono, zawaloną część obiektu rozebrano i przelano wodą, poddasze opróżniono z palącego się siana – informuje Patrycja Pokrzywa, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej. – Budynek nie nadaje się do zamieszkania – stwierdza. Akcja gaśnicza zakończyła się pół godziny po północy.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że przyczyną pożaru mogło być zaprószenie ognia. Jednak tę sprawę wyjaśni ostatecznie dopiero biegły pożarnictwa.