Z 8 do 33 gr wzrosła od stycznia cena za reklamówkę foliową w sieci, w której najczęściej robię zakupy. Wiem, że od toreb foliowych trzeba płacić 20 gr samej tylko opłaty recyklingowej, a do tego dochodzi – jak słyszałam – podatek VAT oraz cena za samą torbę, bo mało który sklep udostępniał klientom darmowe foliówki. Wątpię jednak, by wyższa opłata wpłynęła na mniejsze zużycie reklamówek, bo cienkie jednorazówki na pieczywo, owoce i warzywa są ciągle bezpłatne. Zamiast pakować do jednej, weźmie się dwie lub trzy, żeby wytrzymały drogę do domu z zakupami. Zamiast edukować, propagować torby papierowe i bawełniane, sprzedając je „po kosztach”, to wprowadza się opłaty za niektóre foliówki. Bez sensu… – stała czytelniczka z Mazańcowic