Do niedawna znajomi i krewni Bogusława Sabudy z Frydrychowic postrzegali go głównie przez pryzmat jego pracy zawodowej. Rozmowy z nim zaczynali zwykle od spraw związanych w jakiś sposób z jego profesją.
A ponieważ jest on policjantem zatrudnionym w Oddziale Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, relacjonowali przypadki łamania prawa, z którymi się zetknęli, opowiadali o niebezpiecznych sytuacjach na drodze, prosili o porady. Zmieniło się to jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, gdy Bogusław Sabuda zadebiutował w roli pisarza science fiction. Więcej na ten temat w aktualnym wydaniu „Małopolskiej Kroniki Beskidzkiej”.