Aż cztery listy gończy wystawiono za 22-latkiem, głównie za kradzieże. Wpadł, kiedy pokusił się na kolejny łup.
Do zdarzenia doszło 28 stycznia wieczorem na ulicy Komorowickiej. Mężczyzna zaatakował 27-latka. Pobił go i zażądał pieniędzy. Okazało się jednak, że zaatakowany nie ma przy sobie gotówki. Napastnik nie zamierzał rezygnować: zmusił swoją ofiarę do wyciągnięcia pieniędzy z bankomatu i w ten sposób wzbogacił się o 100 złotych.
Policjanci przystąpili do poszukiwania sprawcy, sprawdzali wszelkie ślady i wkrótce osiągnęli cel. Już 31 stycznia zapukali do drzwi zaskoczonego mężczyzny. Usłyszał już zarzuty, najbliższe miesiące spędzi w areszcie, a za rozbój może spędzić za kratami nawet 12 lat.