Wczoraj w nocy bielszczanka bawiąca się w czechowickim klubie rozrywkowym straciła torebkę, a wraz z nią dokumenty i telefon komórkowy.
Kobieta oszacowała straty na 600 złotych. W tym samym lokalu wyparował też aparat telefoniczny (o wartości tysiąca złotych), należący do 20-letniej mieszkanki powiatu bielskiego. Tej samej nocy na terenie podległym policji z Bielska-Białej złodziej okradł mieszkańca Ćwiklic. Jego łupem padł telefon komórkowy o wartości 600 złotych.