Stolica Podbeskidzia została pominięta w rządowym programie walki z niską emisją. W odpowiedzi na poselską interpelację minister przedsiębiorczości i technologii wyjaśniła dlaczego.
Z interpelacją wystąpiła posłanka PO Mirosława Nykiel. Z odpowiedzi, którą ostatnio otrzymała z ministerstwa, wynika, że programem zostały objęte miasta poniżej 100 tysięcy mieszkańców, co akurat było jasne od początku. A dlaczego właśnie te? Minister pisze, że to w takich właśnie miastach występuje większe nasilenie ubóstwa energetycznego. Natomiast Bielsko-Biała (podobnie jak Katowice) zostanie objęte “indywidualnym trybem postępowania” – rozmowy w tej sprawie mają się odbyć w kwietniu.