Wydarzenia Wadowice

Jak wyhamować tiry?

Dwie odmienne koncepcje bezpieczeństwa na drodze krajowej w Spytkowicach lansują miejscowy radny oraz wójt. Przypomnijmy, że kilka lat temu w centrum wioski, na przejściu dla pieszych, doszło do blokady trasy. Przejeżdża tędy mnóstwo tirów i samochodów ciężarowych. Spytkowiczanie czują się zagrożeni, a mieszkającym blisko drogi doskwiera jeszcze hałas.

Radny Marek Gajowy uznał, że nie można siedzieć z założonymi rękami, zwłaszcza gdy mieszkańcy sygnalizują mu zagrożenia i upominają się o poprawę bezpieczeństwa na drodze krajowej nr 44. – Po proteście pojawiły się głosy o konieczności instalacji fotoradaru – mówi radny. – Mieszkańcy słali pisma do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Nie okazała się ona jednak kompetentna w takich sprawach. Postanowiłem zatem z grupą mieszkańców wystosować pismo do wszystkich parlamentarzystów z naszego regionu. Odpowiedzieli wicepremier Beata Szydło, senator Andrzej Pająk oraz poseł Marek Sowa. Jak twierdzi Marek Gajowy, po wymianie pism między Beatą Szydło a wójtem Spytkowic Mariuszem Krystianem, wicepremier nie podjęła dalszej inicjatywy. Radny twierdzi, że tylko poprzez fotoradar lub odcinkową kontrolę prędkości uda się uzyskać poprawę bezpieczeństwa, w tym obniżenie natężenia hałasu. – Korespondencja senatora Pająka z Generalną Inspekcją Transportu Drogowego przyniosła rezultaty – przekonuje radny. – Dokonano lustracji stanu drogi i natężenia ruchu na krajowej „czterdziestce czwórce”. Zapytano policję o wypadki, kolizje i inne zdarzenia na tej trasie. Jak informuje radny, Spytkowice wpisano na listę rezerwową do instalacji fotoradaru, gdyż stan bezpieczeństwa w ciągu ostatnich kilku lat radykalnie się pogorszył. Zdaniem Marka Gajowego, najlepiej byłoby, gdyby dokonywano pomiarów odcinkowych na całym obszarze Spytkowic. Realnym rozwiązaniem byłby jednak fotoradar na którymś z prostych odcinków przed obszarem zabudowanym, gdzie auta szczególnie przyspieszają.

Zupełnie inny pogląd na działania radnego ma wójt Mariusz Krystian. Jego zdaniem, postępowanie Marka Gajowego odbywa się wbrew woli spytkowiczan i mieszkańców innych wiosek wchodzących w skład gminy. – Kwestia fotoradarów była poruszana na zebraniach wiejskich już bodaj trzy lata temu – stwierdza. – Przedstawiliśmy tę sprawę we wszystkich wioskach. Podczas wszystkich zebrań wiejskich, łącznie z tym w sołectwie Spytkowice, zagłosowano przeciw fotoradarom. Zatem pan radny działa wbrew woli mieszkańców. Mariusz Krystian podkreśla, że radny źle interpretuje pismo GITD, w którym nie ma mowy o instalowaniu fotoradaru. Jaką wobec tego koncepcję ma wójt? Jego zdaniem, należy wprowadzić system opłat dla samochodów ciężarowych za korzystanie z „czterdziestki czwórki”, o co się stara. Drugim elementem, już realizowanym, jest budowa we współpracy z GDDKiA chodników.

Zaglądnęliśmy jeszcze do pisma, jakie wystosowała GITD do senatora Andrzeja Pająka. Potwierdza ono słowa radnego o przeprowadzonej analizie i wzroście zagrożenia bezpieczeństwa na drodze krajowej w Spytkowicach. Inspekcja wytypowała potencjalne miejsce lokalizacji fotoradaru. Podkreślono jednak, że GITD nie dysponuje stosownymi urządzeniami. W konkluzji napisano: (…) w miarę posiadanych sił i środków Inspekcja Transportu Drogowego będzie dyslokowała (rozmieszczała – przyp. red.) na drodze krajowej nr 44, w tym w miejscowości Spytkowice, pojazdy służbowe wyposażone w mobilne urządzenia pozwalające na rejestrowanie pojazdów, które przekroczyły dopuszczalną prędkość. Pismo podpisał Rafał Królikowski, pełniący obowiązki zastępcy głównego inspektora GITD.

google_news