Był wielki i piękny. I co prawda nie za sprawą człowieka, jak słynna sosna w Pieninach, ale jednak stracił swój niepowtarzalny urok. Urzekający swoim pięknem pomnik przyrody, stojący naprzeciwko suskiego magistratu, stracił w nocy swój majestat. Nie oparł się siłom natury.
Legenda głosi, że stojący przy głównej arterii miasta wiąz posadził Jan III Sobieski. Ten fakt trudno zweryfikować. Niemniej zdecydowanie bardziej pewne jest, że drzewa ma około 300 lat i ma 570 cm w obwodzie. Niestety przetaczająca się przez nasz kraj wichura spowodowała, że jeden z jego potężnych konarów runął na ziemię. Na szczęście nikt z tego powodu nie ucierpiał.