Na sygnale Oświęcim

Slalomem przez rów

Fot. Wojciech Ciomborowski

W nocy z niedzieli na poniedziałek oświęcimscy policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali 25-letniego mieszkańca tego miasta, który będąc pijanym jak bela przemierzał hondą ulice miasta. Do ujęcia kierowcy na podwójnym gazie zapewne nie doszłoby gdyby nie spostrzegawczość oraz błyskawiczna reakcja innego ze zmotoryzowanych.

Krótko po 22.00 mundurowi otrzymali anonimowe zgłoszenie od kierowcy przejeżdżającego ul. Polowiecką. Zaalarmował on mundurowych, że dostrzegł hondę, która wytoczyła się z przydrożnego rowu. Oficer dyżurny uznał, że należy sprawdzić z jakiego powodu auto wylądowało w rowie. We wskazane przez dzwoniącego miejsce wysłał patrol. Delegowani do akcji policjanci bez trudu dostrzegli hondę, gdyż ta z uwagi na uszkodzoną jedną z opon jechała żółwim tempem. – Funkcjonariusze błyskawicznie przystąpili do działania i zatrzymali pojazd. Jak się okazało, za kierownicą auta siedział 25–leni mieszkaniec Oświęcimia. Miał w wydychanym powietrzu 1,8 prom. alkoholu – informuje Małgorzata Jurecka, rzecznika oświęcimskiej policji. Dodaje, że mieszkańcowi stolicy powiatu grożą dwa lata pozbawienia wolności, zatrzymanie prawa jazdy na trzy lata oraz co najmniej 5 tys. zł grzywny.

google_news