O około 50 milionów złotych więcej trzeba będzie wyłożyć na przebudowę ulicy Cieszyńskiej w Bielsku-Białej w stosunku do tego co zakładano. Wszystko przez opóźnienie w realizacji tej inwestycji.
Powodem opóźnienia był protest mieszkańców, który skutecznie zablokował to gminne przedsięwzięcie na ponad dwa lata. Gdy w 2016 roku wybrano już wykonawcę, ten zaoferował, że wykona tę pracę za 93,5 miliona złotych. Ostatecznie zrezygnował z kontraktu (przez protesty i wynikającą z nich batalię sądową nie mógł ruszyć z robotą). Gdy teraz Miejski Zarząd Dróg ogłosił nowy przetarg okazało się, że najniższa z ofert opiewa na około 150 milionów. Choć lwia część funduszy potrzebnych na realizacje tego zadnia pochodzi z Brukseli, to jednak „brakującą” sumę władze miasta będą zmuszone poszukać w gminnym budżecie.
Czytaj także z najnowszym wydaniu „Kroniki Beskidzkiej”
Znowu wszystko przez mieszkańców? A może władze mogły wcześniej przeprowadzić z nami konsultacje i wziąć nasze głosy pod rozwagę, co nie?
Ciebie kolego reprezentują radni więc po co te konsultacje ?
Poza tym konsultacje w takim przypadku do niczego nie zobowiązują władze. Tylko niepotrzebne zamieszanie, strata czasu.