125 dzieci w Bielsku-Białej i powiecie nie zostało w zeszłym roku zaszczepionych, bo nie pozwolili na to ich rodzice.
O wiele większa może być liczba niezaszczepionych dzieci, których rodzice uzyskali – niewykluczone, że bezpodstawnie – zaświadczenia o przeciwwskazaniach do szczepień. Miejscowi antyszczepionkowcy szacują, że ich grupa liczy już setki rodziców i zyskuje na znaczeniu. Wkrótce sprowadzi tu swego guru Jerzego Ziębę. A lekarze alarmują, że oparte na kłamstwach twierdzenia i działania antyszczepionkowców sprowadzą dawno zapomniane i śmiertelnie groźne choroby.
Obszerny artykuł na ten temat pomieściła „Kronika Beskidzka” w wydaniu świątecznym z 19 grudnia.
E-wydanie dostępne tutaj.
oczywiście jestem za nie szczepieniem dzieci jest to wybór rodziców jest jedno ALE niech podpiszą oświadczenie że jeżeli dziecko zachoruje to będą płacić ze swoich prywatnych pieniędzy a nie lamentować że dziecko chore i przywozić do szpitala