Przed południem ratownicy wydobyli na powierzchnię ciała trzech górników, spośród trzynastu, którzy zginęli w czwartkowym wybuchu metanu w kopalni węgla kamiennego w Stonawie. Pod ziemią są jeszcze ciała dziewięciu górników, ponieważ jedną z ofiar wydobyto zaraz po katastrofie…
Jak zaznacza Ivo Czelechovsky, rzecznik koncernu OKD, do którego należy kopalnia, trudne warunki uniemożliwiają dalszą penetrację rejonu katastrofy. – Wszystko wskazuje, że pożar pod ziemią udało się zlikwidować, a wyrobisko jest schłodzone. Musimy zaczekać na informacje, na co ratownicy natrafili pod ziemią w trakcie rekonesansu – powiedział rzecznik OKD.
Dzisiejsza niedziela upływa w Polsce pod znakiem żałoby narodowej, ogłoszonej po katastrofie w czeskiej kopalni. Na skutek wybuchu metanu, jak informowaliśmy (czytaj tutaj ) (i tutaj) zginęło tam 13 górników, dwunastu Polaków i Czech, a dziesięciu zostało rannych. Jeden z poparzonych polskich górników jest w stanie krytycznym. Lekarze walczą o jego o życie w Szpitalu Uniwersyteckim w Ostrawie.
z tego co mi wiadomo to znajduja sie tam polscy ratownicy
Działania Czechow po katastrofie są skuteczne……..widać ze to fachowcy anie gęgacze