Bielskim policjantom “wpadł w oko” kierowca iveco gadający w czasie jazdy przez telefon i jadący bez zapiętych pasów. Co z tego wynikło?
Mundurowi wypatrzyli 22-latka dwa dni temu, na ulicy Warszawskiej w Bielsku-Białej. Kiedy auto zostało zatrzymane jego kierowca bił się w pierś, wyrażał skruchę i prosił o najniższy mandat.
Niestety, nie udało się mu zmiękczyć serc funkcjonariuszy, albowiem z policyjnych baz danych wyszło im, że zatrzymany delikwent… złamał aż dwa obowiązujące go sądowe zakazy prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Zakazy obowiązują 22-latka do 2020 roku. – Zostały one orzeczone, gdyż jako młody kierowca w krótkim czasie doprowadził do kilku kolizji drogowych – mówi Elwira Jurasz, rzeczniczka prasowa bielskiej policji.
Niefrasobliwemu kierowcy grozi teraz 5 lat za kratami.