Wczoraj (26 listopada) w bielskim ratuszu na pierwszym spotkaniu w tej kadencji zebrała się Młodzieżowa Rada Miasta Bielska-Białej. Młodzi radni złożyli ślubowanie oraz wybrali przewodniczącego oraz jego zastępców.
W skład prezydium weszli: Nikodem Ankudowicz (przewodniczący) uczeń Technikum TEB EDUKACJA, Paulina Hoffman (wiceprzewodnicząca) z I Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika, Daniel Koźlik (wiceprzewodniczący) z LO EDUKACJA oraz Paulina Żebrowska (sekretarz) z III LO im. Stefana Żeromskiego.
W trakcie posiedzenia z młodymi rajcami spotkali się między innymi prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski, przewodniczący Rady Miejskiej Janusz Okrzesik oraz wiceprzewodniczący RM Przemysław Drabek.
Młodzieżowa Rada Miasta liczy 54 delegatów i reprezentuje uczniów bielskich szkół ponadpodstawowych. Jej kadencja trwa rok. Jej głównymi celami są – czytamy w statucie MRM – upowszechnianie idei samorządności i demokracji, integracja środowisk młodzieżowych, reprezentowanie interesów młodzieży wobec organów samorządu terytorialnego, samorządu uczniowskiego oraz władz i administracji szkolnej, a także współpraca z tymi organami. Rada ma również zapewnić aktywne uczestnictwo młodzieży w życiu publicznym. Swoimi działaniami ma promować kulturę oraz współuczestniczyć w organizacji imprez przeznaczonych dla młodzieży.
Obecna, to już 14. jej kadencja. Kolejne spotkanie MRM zaplanowano na 19 grudnia.
Brawo ale jakie najważniejsze osiągnięcia ma rada w ostatniej kadencji? A współuczestniczyć w organizacji imprez przeznaczonych dla dorosłych w myśl solidarności międzypokoleniowej rada nie może?
Młodzieżowa Rada Miasta Bielska-Białej ślubowała.Co i komu?Jaki jest jej stosunek do tatalnej nagonki na nasze państwo.Dlaczego nie ma sprzeciwu wobec wystąpienia niejakiej Żorżety Mosbacher tudzież niejakiej kanclerz na okoliczność naszej suwerenności?Dlaczego Płużek puszcza bąki a nie ma odwagi być dziennikarzem?Komu służy Beskidzka 24 zamieszczająca takie tępe teksty?Czy ta młodzież ma świadomość w czym uczestniczy?Chyba nie ma pojęcia na czym polegało wyrolowanie Polaków przy t,z,w okrągłym stole.Ciekawe czy przedstawiciele tejże rady raczą odnieść się.O ,,redaktorze,,
nie wspomnę,zbyt szczwany lis.A może nasza słynna nauczycielka Grażyna?Znająca młodzież a szczególnie mętne meandry polityki.Zobaczymy.
Naćpałeś się ?
Gdzie jest ta wspaniała, otwarta demokracja i dlaczego jest aż tak wykluczająca dla Polaków? Ilekroć za komuny pojawiały się jakieś dążenia wolnościowe czy sprzeciw wobec panującej wtedy opresji, natychmiast wytaczano argumenty, że to zburzy ustalony porządek, nastawi negatywnie wszystkich przeciwko Polakom. Bo może nie jest dobrze, ale przynajmniej jest spokojnie i w miarę bezpiecznie. Dlatego nawet podczas nocy stanu wojennego kanclerz Niemiec Helmut Schmidt (do 1 października 1982 r.) wolał przewidywalnego generała dyktatora Jaruzelskiego od nieprzewidywalnej i buntowniczej „Solidarności”, która jego zdaniem „nie miała żadnych szans”. Dlatego ambasador USA w Polsce w latach 1988-1990 John R. Davis Jr (od 1983… Czytaj więcej »