Kolejnych sto kopciuchów zostanie wymienionych na nowoczesne piece. W Bestwinie kontynuowany jest bowiem program ograniczania niskiej emisji, dzięki któremu mieszkańcy otrzymają dofinansowanie.
Pierwszy program wymiany pieców, który umożliwiał uzyskanie dofinansowania, w Bestwinie był realizowany w latach 2007-09. Obecny został rozpisany na lata 2017-20. Na początku – pilotażowo – wymieniono w gminie 22 piece. W zeszłym roku – już sto i tyleż zaplanowano na ten rok. Jak pokazuje doświadczenie, mieszkańcy postarają się uwinąć z wymianą do jesieni, gdy rozpoczyna się sezon grzewczy.
Władze gminy pozyskały pożyczkę z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. – Dzięki temu mieszkańcy będą mogli pokryć połowę kosztów wymiany pieca, choć maksymalnie do 5 tysięcy złotych. Preferowana jest wymiana starego pieca węglowego na nowy – gazowy, a w dalszej kolejności na węglowy oraz gazowego na gazowy nowszego typu. Każdy mieszkaniec inwestycję wykonuje we własnym zakresie, bo nie ma żadnego operatora. Dzięki temu cała procedura jest o wiele prostsza i tańsza. Tylko na koniec pracownik Urzędu Gminy sprawdza, czy rzeczywiście przeprowadzono wymianę pieca – tłumaczy Artur Beniowski, wójt Bestwiny.
Właśnie ruszył kolejny etap naboru. Co ciekawe, można już złożyć wniosek także do przyszłorocznej edycji programu. Władze gminy liczą, że na koniec uda się uzyskać umorzenie pożyczki z WFOŚiGW, a zaoszczędzoną kwotę przeznaczyć na kolejne ekologiczne inwestycje.
– Wprowadzenie programu ograniczenia niskiej emisji wynikało z potrzeb zgłaszanych przez mieszkańców i naszej polityki walki o czyste powietrze. Mamy świadomość problemu smogu i tego, że trzeba robić wszystko, aby go zmniejszać. Obecnie co roku – tylko dzięki gminnemu programowi – pozbywamy się kolejnej setki starych pieców. Cieszymy się, że mieszkańcy wymieniają je też czasem na własną rękę oraz z tego, że nowe budynki mają już ekologiczne źródła ogrzewania – mówi Artur Beniowski. – Część mieszkańców z różnych względów, w tym ekonomicznych, ale też ze zwykłego przyzwyczajenia, pali czym popadnie. Jednak, z drugiej strony, coraz więcej mieszkańców reaguje na podobne zachowania. Żeby przekonać tych opornych, od lat prowadzimy też akcje profilaktyczne, szczególnie w naszych czterech szkołach. Zorganizowaliśmy ostatnio I Gminne Forum Ekologiczne. Dzięki temu to młodzi ludzie wpływają na tych starszych i przekonują ich do zmiany nawyków. Zadbaliśmy też o to, aby dosłownie do każdego domu dotarła ulotka informacyjna w ramach kampanii „Stop smog”. Działając na różnych polach sprawiamy, że powoli sytuacja będzie się poprawiała – puentuje.
80% to wina węgla w mojej okolicy paliło się muło flotem dymek naprawdę mały teraz węglem tragedia a mamy nowe piece dym żółty czarny przez godzinę smród chemią każdy dostaje przy zakupie atest chyba na głupotę ,pozamykać kopalnie nierobów i niby węgla żyć dobrze z Putinem i palić gazem a nie niszczyć Polaków to jest cel pisu.
Nie wina węgla tylko kotłów, z flotu był mały dymek, bo nie był w stanie rozpalić się cały od razu, klucha wrzucona na raz paliła się od powierzchni powoli w stronę środka, natomiast wiadro węgla wrzucone na żar, ze względu na małe kawałki o sumarycznie dużej powierzchni, rozpala się od razu w całości i przy braku powietrza dymi jak wściekły, trzeba wymienić kocioł albo nauczyć się palić od góry. Tu jest więcej o tym http://czysteogrzewanie.pl/
A może to jest tak, że niekoniecznie duży czy mały dym (z flotu mały dym nie mógł być mało szkodliwy) ale potrzebne badanie składu dymu. A tego się nie bada.
Całe szczęście, że inwestycję realizuje się we własnym zakresie bo w innych gminach wygląda to tak, że jest narzucona z góry firma i to ona w większości korzysta na dotacji, bo specjalnie na te okazję ma ceny z d… wzięte, których nikt by normalnie nie zapłacił.
Ustawiają się różnie. W Bestwinie przynajmniej samorząd bierze pożyczkę aby dofinansować piece a w innych gminach nastawiają mieszkańców na program “Czyste Powietrze” i trzeba każdemu wziąć pożyczkę na siebie w dofinansowaniu. Czyli też jest d..a wykorzystana inaczej.
W Bestwinie powinni doprowadzić do wykorzystania seniorów do akcji ekologicznej. Tak jak wypowiadał się profesor Paweł Bauszman na Forum Antysmogowym w Ustroniu. Może będzie łatwiej niż tylko wpływanie przez młodych na starszych. Za 5 tys. zł nie da się pokryć kosztów wymiany pieca aby była połowa. Opisano skrótowo ilość wymienionych pieców w gminie na początku 22, teraz 100 a tak naprawdę to ile pieców dofinansowała gmina do tej pory od programu 2007 – 2009?
Kociński ale sobie nick wymyślił a dalej bzdury wypisujesz!
Przenikliwa uwaga, jedyna w swoim rodzaju. Jeśli Kociński to jakże inaczej ma pisać jak nie bzdury. Nie można się niczego innego spodziewać, przecież to idiota co nie wie co pisze. W przeciwieństwie do xXx, który myśli, że wie co pisze, pisze aby pisać. Szkoda, że tak rzadko pod tym nickiem.