Wczoraj po południu dyżurny policji otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że kobieta skopała samochody w rejonie ul. Szkolnej w Bielsku-Białej, a także naruszyła nietykalność cielesną kobiety i jej siedmioletniej córki. Wysłano patrole policji.
Po dojeździe na miejsce agresorkę zatrzymano w rejonie ul. Paderewskiego. W toku policyjnych czynności ustalono, że 34-letnia bielszczanka na chodniku kopnęła kobietę oraz jej córkę. Wezwano pogotowie ratunkowe. Obie kobiety oraz dziewczynkę przebadano, nie było konieczności hospitalizacji. Sprawczynię zdarzenia przekazano pod opiekę jej matki. Żadnych uszkodzonych samochodów nie znaleziono.
Nic nie kumam. Kto kogo kopnął i przecież skopana córka i tak była pod opieką matki.
To byla Hermenegilda…