Dlaczego bielska młodzież ucieka do innych miast, by tam studiować? Czy Bielsko-Biała ma szansę stać się lokalnym centrum i zalążkiem akademickim? Gdzie młodzi widzą to miasto za 15 lat? Na te pytania i wiele innych próbowano odpowiedzieć 25 kwietnia w sali bielskiego NOT-u przy ul. 3 maja 10 podczas debaty „Bielsko-Biała za 15 lat oczami młodych”.
W debacie wzięli udział dwaj licealiści: Zuzanna Gąsiorek i Mateusz Smyrski oraz absolwentki filologii polskiej: Katarzyna Gasparska oraz Angelika Ogrocka. Dyskusje przybierały momentami burzliwe tony, a poza zarzutami ze strony publiczności, że młodzież dzisiaj sama nie wie czego chce, każdy na sali zgodził się, że wymagania zwiększyli przede wszystkim pracodawcy i rynek pracy, dlatego jest teraz ciężej.
Sygnały są niepocieszające. Zdolni licealiści nie zamierzają studiować w Bielsku-Białej, gdyż nie ma tu dla nich bogatej oferty edukacyjnej. Przeważnie wielu z nich wraca tu w poszukiwaniu pracy, ale dalej miasto to nie oferuje im wymarzonych studiów. W panelu dyskusyjnym, którym kierował, Dominik Kaczmarczyk (z redakcjiBB), debatowano jak polepszyć sytuację w tym temacie.
