W centrum Bielska-Białej można poczuć cień atmosfery… Amsterdamu. Otwarto dwa sklepy, których witryny zwracają uwagę przechodniów zielonym liściem konopi. Choć na razie charakterystyczny liść kojarzy się głównie z nielegalną marihuaną i często budzi zdziwienie przechodniów, to w sklepach można nabyć całą gamę produktów z legalnych konopi włóknistych, pozbawionych substancji psychoaktywnych. Od suszu i ekstraktów, przez kosmetyki, po rozliczne produkty spożywcze, w tym czipsy i lizaki. W dużej mierze kupują je… seniorzy. Na naszych oczach dokonuje się zmiana podejścia do konopi.
Od zarania dziejów
Pierwszy sklep pod nazwą „Konopny Rynek” 6 grudnia 2018 roku otworzyła Izabela Karcz. Mieści się przy ulicy 1 Maja, między Teatrem Polskim a Sądem Rejonowym. To kolejne przedsięwzięcie bielszczanki w konopnej branży, bowiem już od lipca 2017 roku rozwijała swój sklep internetowy. – Lubimy o sobie mówić, że jesteśmy „konopnymi entuzjastami”. Pod tym określeniem kryje się nasza miłość i pasja do konopi oraz wszystkiego, co z tą rośliną związane. Od dawna wiedzieliśmy o jej wszechstronnych i pozytywnych właściwościach, a teraz dzielimy się naszą wiedzą i pasją. Pomysł na ten sklep pojawił się w naszych głowach, kiedy to my, jako użytkownicy prozdrowotnych produktów konopnych, dostrzegliśmy ich pozytywny wpływ na jakość naszego zdrowia i ogólnie życia – opowiada właścicielka.
Sterylny wystrój sklepu przywodzi na myśl przede wszystkim aptekę, ale częściowo też drogerię czy sklep zielarski. Ilość konopnych produktów może przyprawić o zawrót głowy. Rzecz jasna, miłośnicy nielegalnej w Polsce marihuany, a raczej jej psychoaktywnego działania, takich wrażeń tu nie znajdą.
Wszystkie produkty pochodzą z konopi siewnych, zawierających nie związek THC powodujący „haj”, ale CBD, czyli kannabidiol – organiczny związek chemiczny. – Jego prozdrowotne właściwości znane są już od zarania dziejów. Poza tetrahydrokannabinolem jest najlepiej zbadanym składnikiem konopi. Nie odurza, nie uzależnia, a korzystanie z niego jest całkowicie legalne – wyjaśnia Izabela Karcz. Jak zapewniają producenci, CBD działa przeciwbólowo, relaksująco oraz ma przynosić ulgę nawet osobom z chorobami Parkinsona czy Alzheimera. – Konopie siewne są uprawiane w kontrolowanych warunkach. Te sprzedawane u mnie pochodzą głównie z Austrii, Włoch i Czech. Są badane, a ich jakość, bezpieczeństwo i śladowa zawartość THC (poniżej 0,2 procent) są potwierdzane certyfikatami – wylicza bielszczanka.
Konopie dla seniora
Wybór produktów z konopi jest ogromny. To preparaty CBD w formie olejków, pasty, kryształków czy suszu, który wygląda identycznie jaki marihuana, ale powinno się go nie palić, ale podgrzewać i inhalować w specjalnych urządzeniach (waporyzatorach). Wśród żywności konopnej znajdziemy mąkę, kawę, herbatę, olej, otręby, czipsy, a nawet słodycze, w tym lizaki. Jeszcze większy jest wybór kosmetyków, a wśród nich kremy, maści, szampony, balsamy, olejki i… perfumy.
– Większość klientów to ludzie w średnim wieku i seniorzy. Niektórzy wiedzą po co przychodzą, ale z wieloma wybór produktu następuje dopiero po dłuższej rozmowie. Po pierwsze, nie wszyscy się orientują w produktach konopnych, a – po drugie – dopiero gdy powiedzą, co im dolega albo co chcieliby osiągnąć, można polecić produkt, który spełni ich potrzeby. Seniorzy kupują głównie herbatki czy maści konopne, ale wielu klientów sięga też po sam susz i olejki z CBD. Cieszą się, że już nie muszą jeździć do Czech czy zamawiać przez internet. Oczywiście, warto najpierw skonsultować się z lekarzem, ale szkopuł w tym, że niewielu ma rozeznanie w tym, jak działa CBD. Jednak są wyjątki, bo niektórzy klienci mówią, że do konopnego sklepu wysłali ich właśnie lekarze – opowiada Izabela Karcz. Wśród zaglądających do sklepu są i tacy, którzy kupują medyczną marihuanę, ale dokupują sobie susz z CBD, bo ma działanie osłabiające oddziaływanie psychoaktywnego THC na organizm. – Wielu klientów nie może zrozumieć, dlaczego w Polsce ciągle marihuana jest nielegalna i muszą za nią tyle płacić w aptece. Polscy przedsiębiorcy na tyle już zadomowili się w tej branży, że po legalizacji marihuany, która daje większy efekt przeciwbólowy, mogliby szybko i tanio wprowadzić ją na rynek – analizuje bielszczanka.
Coś spod lady?
Nieco inne podejście do handlu produktami z konopi ma Katarzyna Karlikowska, która 9 września otworzyła swój sklep przy ulicy Cechowej. Już sama nazwa – „Happy Weed” (co można przetłumaczyć jako „Wesołej Trawki”) sugeruje odniesienie do kultury palenia marihuany. – Bo to miejsce skierowane przede wszystkim do młodych ludzi, którzy – bywając za granicą, jak ja sama – zobaczyli, że z marihuany, która nie uzależnia fizycznie i nie czyni szkód, jak na przykład alkohol, można korzystać legalnie. Nasze restrykcyjne prawo dopuściło tylko wykorzystanie konopi włóknistych pozbawionych THC – stwierdza młoda właścicielka „Happy Weed”. – Wielu ludzi wchodzi tu z ciekawości, nie wiedząc, o co w ogóle chodzi z tymi konopiami. Wtedy opowiadam, co to są konopie włókniste, czym jest CBD, w jaki sposób i z jakich względów można to stosować. Nie spotkałam się jeszcze z jakimiś negatywnymi reakcjami, choć trochę się ich obawiałam – dodaje.
Przy Cechowej można kupić susz i olejki z CBD, a także szereg produktów, w tym gadżety, związane z konopiami. – Razem z nimi trzymam całą dokumentację, w tym certyfikaty, na wypadek, gdyby ktoś chciał to skontrolować. Mieszkańcy chwalą sobie działanie konopi, mówią, że zawarte w nich CBD ich odpręża i relaksuje. Zdarzają się klienci, którzy pytają, czy mam coś mocniejszego, a może nawet coś spod lady – śmieje się. – Oczywiście, to niemożliwe. Nie w naszym kraju, gdzie kary za posiadanie marihuany są absurdalnie wysokie. I grożą nawet choremu na Parkinsona, który na czarnym rynku kupuje marihuanę, bo to jedyny środek, na dodatek naturalny, który rozluźnia jego układ nerwowy. Musimy czekać aż polskie władze dojdą do podobnych wniosków, jak w innych europejskich krajach – dodaje.
pff coffie shop to to nie jest a gdzie palonko thc nie ma bo pis jest tępy
Takich sklepów jest dużo, w całej Polsce.
w Gorzowie Wielkopolskim także został otwarty sklep Coffeeshop Landsberg i można znaleźć: susze, olejki, liquidy, kosmetyki, słodycze, herbaty i różne akcesoria: bonga, smakowe bletki, młynki.ZAPRASZAMY!
depopulacja trwa…
Super. Polska powinna być jak Holandia
Marihuana medyczna w jednej z trzech aptek które są upoważnione w Polsce do sprzedaży, to prawie 1000 PLN za 15 gramów i to jest dawka ledwo wystarczającą choremu na 30 dni. Do tego doliczyć trzeba olej CBD 15 ml. 15% ok. 400 PLN dawka na ok. 10 dni a więc x 3. Ponad 2000 tyś.na miesiąc, podsumowując, leczenie niekonwencjonalne nie jest dla ubogich
Olejki CBD nie są wcale drogie także używam na schorzenie. 30ml 10%. to jakieś 250-300zl ja akurat biorę Oleum konopne ale inni mali producenci mają w podobnych cenach a zauważyłem, że jakość taka sama jak nie lepsza co tych drogich.
Nie są drogie? To zależy co chcemy osiągnąć, w przypadku mocno zaawansowanj choroby nowotworowej płuc zażywać muszę olej CBD 15% 5 kropli 5x w ciągu dnia czyli co 4 godziny to = 25 kropli dziennie a buteleczka ma tylko 15 ml i wystarcza ledwo na tydzień, koszt 399 PLN to na miesiąc 1600 PLN. Gdybym brał rekreacyjnie 1 kropla 2x dziennie to mógłbym się zgodzić
U nas w Poznaniu dawno są sklepy z konopiami i ja używam oleju CBD ponieważ choruje onkologiczna przeczytałam że pomaga w leczeniu jest to drogie ale jest pomocne polecam. Ewa
Można po tym prowadzić samochód? Co gdy policja zrobi test narkotykowy? Proszę o odpowiedź
Nie można przynajmniej z 6 h po Nie jest to alkohol i to tak nie działa myślisz całkowicie logicznie ale samochodem bym nie jechał gdyż wiele się dzieje w głowie i mógłbyś się za bardzo “kręcić ” Testy by wykazały THC
Czyli po spożyciu wsiadam za kółko,mam kontrolę i lipa? Chyba że doczekam min 6h?
Nie. Po 6h testy by też wykazały THC. Nigdy ja nie miałem testów tylko słyszałem że nawet do 2 tygodni wykażą jeśli bierzesz sporo i długo kilka tygodni dzień w dzień i tu jest to dziwne gdyż wiem sam po sobie że po 6 h od spożycia jest ok To nie jest alkohol że na bani świrujesz wręcz przeciwnie jedziesz zbyt ostrożnie i mógłbyś na 60 tce jechać 30 albo gwałtownie hamować jak byś psa na poboczu zobaczył czy kota Napewno miałbyś problem z zaparkowaniem w wąskich miejscach Ale po 6 h uważam że już nic nie czuję się wszystko… Czytaj więcej »
Produkty CBD zawierają poniżej 0,2% THC ponieważ taki jest w Polsce dopuszczalny limit. Takie stężenie niema efektu psychoaktywnego i nie wpływa na zdolność prowadzenia pojazdów. Narkotest ze śliny w większości przypadków nie wykryje THC nawet bezpośrednio po przyjęciu legalnego produktu konopnego. Ewentualnie dało by się wykryć śladowe ilości THC na badaniach z krwii lub moczu lecz każdy lekarz orzekł by iż jest to ilość jednoznacznie wskazująca na produkt legalny.
Pozdrawiam serdecznie! Polecam poczytać więcej w temacie i się zagłębić.
Tutaj Pan wypowiada się o “Trawce” , która zawiera THC, a proszę nie mylić olejku CBD jak i suszy konopnych CBD z konopii włóknistych, bo wprowadza Pan tym ludzi w błąd.
Pozdrawiam
Całkowita nieprawda. Jak najbardziej po spożyciu suszu bądź olejku CBD można prowadzić pojazdy mechaniczne ponieważ stężenie THC w nich wynosi zgodnie z prawem 0.2% i mniej. Zatem niema żadnych efektów psychoaktywnych a przy ewentualnym spotkaniu z policją powinno się okazać oryginalne opakowanie oraz paragon że sklepu aby udowodnić legalność środka. Narkotest nie powinien nic wykryć (próbowałem parę razy z różnymi suszami*). Niema żadnej zasady 6 godzin ponieważ THC z organizmu w pełni “wychodzi” po około 2-4 dniach w przypadku marihuany a przy tak niskim stężeniu jak w przypadku produktów CBD niema wpływu na zdolność prowadzenia pojazdów. Proszę nie wprowadzać ludzi… Czytaj więcej »
Oczywiście jeśli bierzesz to ze sklepu tam rzeczywiście są śladowe ilości THC jest to zwykły biznes i robienie ludzi w ” bambuko ” sprzedawcy po prostu żerują na niewiedzy ludzi
Inna jest sprawa jak bierzesz konopie przepisaną przez wykwalifikowanego lekarza tam masz 19% THC np: Red no. 2 odmiana Super Lemon Haze kupioną w aptece Ja znalazłem za 490zł 10 gramów i w tym przypadku biorąc 4 razy dziennie przez po kilku dniach wstając rano przy kontroli na test napewno wykryją
Żona choruje na stwardnienie rozsiane leczenie konwęcjonalne niedaje rezultatów.Czy możecie coś poradzić?
Medicana jest klinika w Krakowie Warszawie
Tak naprawdę to THC ma w sobie potęgę działania i to THC leczy ludzi z raka daje rozluźnienie relaks i uśmiech . Wiem co piszę palę od 20 lat bliska mi osoba przestała chorować na anginy które miała kilkanaście w roku teraz czasami jej się gardło zaczerwieni najczęściej jak nie ma zioła ,lekarze tylko antybiotyki i wycinanie migdałów radzili a konopie wystarczy zwaporyzować przy weekendzie np . I to nie jedyny przykład jaką ma moc ta roślina . Ojciec chorował na raka mocno się wypierał konopi nie bo nie itd . Na początku czerwca zrobił badania guzów po ponad 20… Czytaj więcej »
Dziękuję za dzielenie się wiedzą. Niestety większości ludzi naprawdę chorych nie stać, nie mają pojęcia jak pomóc bliskim. Niech to się zmieni.
Bo kogo by leczyli i sprzedawali za ciężkie pieniądze “konowały” jakby ludzie nie chorowali ?