W niedzielny wieczór siatkarki BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała podejmowały DevelopRes Rzeszów. Niestety zespół gości okazał się lepszy i wywiózł spod Dębowca komplet punktów.
Początek pierwszej partii był wyrównany, jednak w drugiej jej części rzeszowianki uciekły gospodyniom na kilka oczek i wygrały 25:19. O drugim secie niewiele można napisać. Od początku układał się on nie po myśli bielskiej drużyny i choć trener Bartłomiej Piekarczyk szukał zmian i rozwiązań, na nic się to zdało. Przyjezdne wygrały wysoko 25:13 i wyszły na prowadzenie 2:0.
Trzecia partia również na początku nie wyglądała dobrze. Rzeszowianki szybko objęły prowadzenie i zdobyły kilkupunktową zaliczkę (4:10). Miejscowe jednak zaczęły niwelować straty, najpierw wyrównując na 14:14, a później obejmując prowadzenie 18:14 po serii 7 wygranych piłek z rzędu! Świetna gra w obronie, a przede wszystkim w bloku pozwoliła bielszczankom wygrać seta 25:18.
Niestety w czwartej rozgrywce znów inicjatywę przejął zespół gości. BKS musiał od samego początku seta gonić wynik, przegrywając najpierw 1:5 a następnie 4:10. Podopieczne trenera Bartłomieja Piekarczyka się nie poddawały, ale skuteczne rywalki utrzymały swoją przewagę i zwyciężyły partię 25:16.
– Zespół z Rzeszowa jest bardzo mocny i wysoko nam postawił poprzeczkę. Uważam, że pokazałyśmy sto procent tego, co możemy na dzisiaj zaprezentować. Nie ukrywam, że mieliśmy lepsze mecze, ale dzisiaj na tyle było nas stać. Cieszę się, że udało nam się chociaż jednego seta wyrwać, gdzie przegrywałyśmy już sześcioma punktami, a mimo to pokonałyśmy rywalki. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że coraz pewniej czuję się na boisku i gdy już na nim jestem, staram się odwdzięczyć trenerowi i dziewczynom za szansę, jaką dostaję. Odkąd jestem w Bielsku stale się rozwijam, co bardzo mnie cieszy – powiedziała Wiktoria Szewczyk, która dała bardzo dobrą zmianę za Julię Nowicką na rozegraniu.
– Wygrał zespół lepszy. DevelopRes to bardzo mocny przeciwnik i żeby z nim wygrać musimy wznieść się na wyżyny umiejętności. Tego zabrakło. Nie chcę szukać wymówek, ale ten tydzień był dla nas bardzo trudny ze względu na kwestie zdrowotne w drużynie. Kilka dziewczyn było przeziębionych, co nie pomagało w przygotowaniu do tego meczu. Z takim rywalem musimy być przede wszystkim skuteczni, a wiele ataków było po prostu za słabych, zbyt przewidywalnych, by zaskoczyć drużynę z Rzeszowa, która te nasze słabości potrafiła wykorzystać – ocenił Bartłomiej Piekarczyk, trener BKS-u.
BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała – DevelopRes Rzeszów 1:3 (19:25, 13:25, 25:18, 16:25)
BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała: Julia Nowicka, Joanna Pacak, Martyna Borowczak, Julita Piasecka, Kertu Laak, Marta Orzyłowska, Kinga Drabek (libero) oraz Magdalena Janiuk, Wiktoria Szewczyk, Giulia Angelina, Nikola Abramajtys, Zofia Brzoza i Zuzanna Suska (libero).
MVP: Monika Fedusio.
