Wydarzenia Cieszyn

Boćki odleciały z opóźnieniem

Fot. Jarosław Gil

Dobiegł końca czas, w którym w naszym regionie mogliśmy obserwować bociany białe. Te wyjątkowe ptaki na początku września w większości opuściły gniazda zlokalizowane na Śląsku Cieszyńskim i odleciały na południe.

– Tegoroczną ciekawostką nie tylko na skalę regionu, ale i kraju, jest późny, a w zasadzie powtórzony, lęg bocianów białych. Jedna z par po majowej stracie potomstwa przystąpiła do niego ponownie. W połowie maja ma to miejsce bardzo rzadko. Dzięki temu w gnieździe w Mnichu mogliśmy niemal do połowy września obserwować młode bociany karmione na gnieździe – mówi Jarosław Gil, ornitolog amator, który od wielu lat prowadzi przeglądy bocianich gniazd na Śląsku Cieszyńskim.

Tegoroczny sezon lęgowy bociana białego zapowiadał się dobrze. W powiecie cieszyńskim gniazda zajęło 21 par. – Od kilku lat ta liczba utrzymuje się na podobnym poziomie, ale warto dodać, że w latach 90. ubiegłego stulecia gnieździło się u nas 75 par. Niestety tegoroczne majowe deszcze przyczyniły się do śmiertelności wielu piskląt. Na przykład w Ustroniu na pięć wyklutych bocianów, przetrwał tylko jeden. Sporo lęgów uległo zniszczeniu całkowicie. W sumie młode uchowały się na 13 gniazdach w regionie – dodaje Jarosław Gil. Tym bardziej więc cieszy go fakt, że w niektórych miejscach lęgi udały się wyjątkowo, na przykład w Marklowicach Górnych, gdzie skoczowski ornitolog doliczył się aż czterech odchowanych młodych.

Najdłużej na Śląsku Cieszyńskim przebywały boćki z Mnicha (na zdjęciu), które z powodu powtórzonego lęgu odleciały dopiero w połowie września z tak zwaną drugą turą bocianów.

google_news