Choć istniał od lat głośno zrobiło się o nim jesienią ubiegłego roku. Mowa o zawojskim os. Burdele. Część mieszkańców uznała, że należy ją zmienić, gdyż jest powodem do kpin i żartów. Sprawa wciąż pozostaje kwestią otwartą, by społeczność wioski jest w tej kwestii podzielona.
– Mieszkańcy przysiółka Burdele zwrócili się do nas z wnioskiem o zmianę nazwy ich przysiółka i to już po raz drugi. Wniosek złożony jeszcze poprzedniej radzie nie doczekał się odzewu. Chciałbym aby teraz sprawa została doprowadzona do końca – zwrócił się w listopadzie do pozostałych radnych gminnych radny Jan Borkowski. Zaznaczył, że skarżący się chcieliby mieszkać na osiedlu Za Wodą.
Władze gminy na początek zdemontowały tabliczki z nazwą osiedla. Kilka dni temu wójt gminy Marcin Pająk zapowiedział, że przy remizie strażackiej zamontuje nową tablicę, która w stosunku do obecnej zostanie skorygowana i w miejscu „Burdele” znajdzie się „Za Wodą”. Nie wie jeszcze czy oficjalna nazwa ulegnie zmianie. Podczas zebrania wiejskiego przeprowadzono bowiem konsultacje społeczne. Podczas nich mieszkańcy odpowiadali na pytanie – Czy jest Pan(Pani) za zniesieniem nazwy urzędowej przysiółka Burdele?. Wypowiedziało się zaledwie 19 osób. Tylko dwie z nich były za zmianą nazwy, siedem przeciw, a 11 wstrzymało się od głosu.
