Wczoraj wieczorem, około 22.30, trzeci raz w ciągu dwóch ostatnich tygodni, zakłócony został spokój mieszkańców ulicy Zamkowej w Cieszynie. Z lokalu na parterze wydobywały się kłęby dymu.
Michał Pokrzywa, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Cieszynie, informuje, że na Zamkową wysłanych zostało pięć zastępów straży pożarnej, liczących łącznie 23 strażaków. Paliły się przedmioty znajdujące się w lokalu na parterze, przy samym wejściu do niego. Sytuacja została przez służby szybko opanowana. Ostatni zastęp wrócił do bazy kilka minut przed północą. Zanim strażacy dojechali na miejsce, jedna trzyosobowa rodzina ewakuowała się sama na zewnątrz budynku. Po ugaszeniu ognia, feralne mieszkanie przewietrzono i sprawdzono detektorem gazów…
O ostatnim zdarzeniu na Zamkowej informowaliśmy tutaj.
Tragedia cpuna wskazuje na to że wygrywa ze wszystkimi nie boją się policji sądu burmistrza straży mogą podpalić cpun rządzi i nie wyrzucają bo to prywatna kamienica żałosne na odwyk do pierdla a nie czekać na kolejne fajerwerki ?????