Dziś w samo południe przed budynek Sądu Rejonowego oraz Prokuratury Rejonowej w Cieszynie wyszli pracownicy tych instytucji. Z transparentami w rękach protestowali przeciwko niskim zarobkom.
“Bez nas sądy nie istnieją!”, “Jesteśmy wkurzeni!” – krzyczały napisy na kartkach, które trzymało w dłoniach kilkadziesiąt osób. Podobnie było w wielu innych sądach i prokuraturach w kraju.
– Chcemy w ten sposób zwrócić uwagę rządu na nasz problem. Jesteśmy w trudnej sytuacji, która od lat się nie zmienia. Mamy dość. Zamierzamy podjąć bardziej zdecydowane działania mające na celu obronę naszych praw i interesów – mówią pracownicy cieszyńskiego sądu oraz prokuratury. Domagają się polepszenia warunków pracy i podwyższenia płac. Nie zgadzają się na rozwiązania zawarte w planach budżetowych na 2019 rok, w których znów nie znalazły się odpowiednie środki na zwyżki wynagrodzeń.
Przedstawiciele związków zawodowych zapowiadają protest na większą skalę. Jutro, 18 grudnia, mają spotkać się się z wiceministrem sprawiedliwości, Michałem Wójcikiem.
Jak wam coś nie pasuje, to do Biedronki na kasę won. Tam dużo wakatów.
Tak trzymać, nie poddawać się i walczyć do końca. Ile ma górnik? Ile pracownik prokuratury? Przepaść i dramat zarazem.
Brawo!!
Po L4 naprzód marsz
Gorsze szanse niż jak wywalczyli policjanci. Spotkanie z wiceministrem niewiele da.
Zabrać się do roboty! Tak osądzać jak w sądzie w Cieszynie to pożal się Boże! Nawet akta nie są czytane ! Ja jestem po szkole artystycznej,a miała bym lepszą wiedzę od Nich! mało mają? ???? śmiech na sali!