Wydarzenia Cieszyn

Cieszyn: Samotne matki na bruk?

Dworkowa 8 to wyjątkowy adres w Cieszynie. W niewielkim domu z ogrodem i placem zabaw mieszkają kobiety znajdujące się na życiowym zakręcie. Tam odzyskują spokój i uczą się radzenia z codziennością. Nabierają sił, by stanąć na nogi, a przede wszystkim wzmacniają więź ze swoimi pociechami. Nad Domem Matki i Dziecka „Słonecznik”, bo o nim mowa, gromadzą się jednak czarne chmury…

Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku zmienią się zasady finansowania ośrodka. „Słonecznik”, prowadzony przez Stowarzyszenie Pomocy Wzajemnej „Być Razem”, prawdopodobnie nie otrzyma corocznego zastrzyku pieniędzy z budżetu Cieszyna. Miasto, do którego należy budynek i które od 2006 roku zleca stowarzyszeniu realizację w nim odpowiednich działań, rozważa wycofanie się z dotacji na 2018 rok. Powodem jest fakt, iż w „Słoneczniku” przebywa coraz mniej mieszkanek Cieszyna oraz ich dzieci. – Rzeczywiście, ten rok jest dla nas trudniejszy, bo faktycznie mamy mniej podopiecznych, ale to nie oznacza, że nie ma potrzeby pomagania matkom i ich dzieciom. Puste pokoje w „Słoneczniku” mają związek ze zmianami w szerszej perspektywie. W związku z rządowym programem „500+”, w wielu rodzinach zmieniła się sytuacja finansowa. Problem braku dachu nad głową stał się jakby mniej dotkliwy. Należy jednak pamiętać, że to, co my proponujemy, to o wiele więcej niż tylko schronienie. To wypracowany latami doświadczeń cały program wsparcia kobiet i dzieci znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej – mówi Katarzyna Zych, prezes Stowarzyszenia Pomocy Wzajemnej „Być Razem”.

„Słonecznik” to miejsce nie tylko dla bezdomnych mam, ale także dla kobiet mających o wiele poważniejsze problemy. Sponiewieranych przez los i rodzinę. Poniżanych każdego dnia i wyzywanych. Uciekających przed awanturami, alkoholem i przemocą. Próbujących wyrwać się z patologii, ale zbyt słabych, aby radzić sobie na własną rękę. Dla życiowych rozbitków poszukujących ostatniej deski ratunku. Dla młodych dziewczyn zaskoczonych ciążą, które z różnych powodów nie mogą lub nie chcą zostać w rodzinnym domu. Dla mam o niskich zdolnościach wychowawczych, które same nie zaznały czułości i dobrej opieki, i nie wiedzą, jak dobrze zająć się dzieckiem. W wielu przypadkach to także ostatnia szansa na zatrzymanie maluchów przy matce, która „podpadła” opiece społecznej. – Pod okiem zespołu specjalistów mamy pracują nad podniesieniem swoich kompetencji wychowawczych. Program pobytu dostosowany jest indywidualnie do potrzeb i sytuacji życiowej danej kobiety. Zakłada realizację szczegółowych zadań zmierzających bądź do pełnego usamodzielnienia, bądź do powrotu do rodziny i nawiązania nowych relacji opartych na wzajemnym szacunku. Czas pobytu nie jest dłuższy niż rok, a w wyjątkowych sytuacjach może wynosić dwa lata – wyjaśnia Joanna Rygiel, kierownik Domu Matki i Dziecka „Słonecznik”. Katarzyna Zych dodaje, że fantastycznie jest obserwować, jak kobiety w ośrodku rozkwitają jako matki. – One mają fantastyczne zasoby, tylko trzeba pomóc im je odkryć i uwierzyć w siebie – mówi.

Do tej pory ośrodek mógł liczyć na finansowe wsparcie ze strony Cieszyna. W bieżącym roku dotacja na realizację programu wsparcia wynosi 58 tys. zł. Te pieniądze nie pokrywają oczywiście wszystkich kosztów funkcjonowania „Słonecznika” – bo co najmniej drugie tyle trzeba dołożyć z innych źródeł, licząc także na pomoc ludzi dobrej woli – ale są istotnym zabezpieczeniem i gwarantują stabilność pracy ośrodka. Bez nich będzie bardzo trudno rozpocząć nowy rok…

Urząd Miejski w Cieszynie, wyjaśniając w korespondencji z naszą redakcją zmianę podejścia do finansowania „Słonecznika”, powołuje się na wspomniany wcześniej spadek liczby osób, które są zainteresowane lub kwalifikują się do pomocy oferowanej w oparciu o placówkę. Zdaniem urzędników, ma to bezpośredni związek z programem „500+”. „Dla porównania, w 2013 roku w ośrodku przebywało 19 osób z Cieszyna, w 2014 – 18, w 2015 – 28, w 2016 – 6, a w 2017 jedna osoba z dzieckiem w styczniu i jedna osoba z dzieckiem od kwietnia do sierpnia. W tej chwili w placówce nie przebywa żadna mieszkanka Cieszyna” – czytamy w odpowiedzi do „Głosu”. W dokumencie zaznaczono również, że Cieszyn w 2006 roku przekazał dotację Stowarzyszeniu Pomocy Wzajemnej „Być Razem” w wysokości 40 tys. zł na zorganizowanie placówki. Następnie miasto zleciło zadanie w ramach umów rocznych i umowy wieloletniej stowarzyszeniu oraz przekazało na realizację zadania pod nazwą „Kompleksowy program reintegracji kobiet samotnie wychowujących dzieci w ramach Domu Matki i Dziecka Słonecznik” w latach 2007-2016 dotację w wysokości 529 275 zł.

Zdaniem cieszyńskiego ratusza warto rozważyć możliwość utworzenia placówki o zasięgu powiatowym, gdyż zgodnie z odpowiednimi przepisami Ustawy o pomocy społecznej, do zadań własnych powiatu należy prowadzenie  ośrodków wsparcia, w tym domów dla matek z małoletnimi dziećmi i kobiet w ciąży. „Gmina może wówczas przekazać powiatowi dotację celową na utworzenie placówki o charakterze powiatowym, jednak trudno przewidzieć, czy gminy powiatu cieszyńskiego będą zainteresowane współpracą w tym zakresie. Mając na uwadze powyższe, gmina może prowadzić placówkę na tych samych zasadach jak dotychczas, pod warunkiem, że w placówce będą przebywać mieszkańcy Cieszyna podczas realizacji zadania. Z uwagi na charakter zadania jest to trudne do oszacowania. W chwili obecnej decyzja o zleceniu przedmiotowego zadania w roku 2018 nie została jeszcze podjęta” – tak kończy się pismo przesłane nam przez Barbarę Stelmach-Kubaszczyk, asystenta ds. współpracy z mediami w Urzędzie Miejskim w Cieszynie. Tak naprawdę więc dalszy los ośrodka jest ciągle w zawieszeniu.

Warto dodać, że oprócz mieszkanek Cieszyna, w ośrodku dysponującym m.in. sześcioma pokojami dla matek i dzieci, przebywają kobiety pochodzące z innych miejscowości powiatu cieszyńskiego. Wliczając je do danych przekazanych przez Urząd Miejski w Cieszynie, w 2013 roku podopiecznych było w sumie 38, w 2014 i 2015 – po 35, 2016 – 22, a od początku tego roku – 15.

Większość kobiet cały czas zagląda na Dworkową. Przychodzą na kawę, chcą pogadać o problemach i pochwalić się sukcesami. Na ścianach ośrodka cały czas wiszą zdjęcia ich dzieci… Dziś dawne mieszkanki placówki stają za nią murem. Mówią, że gdyby nie „Słonecznik”, byłyby na dnie… – Tutaj nikt nikogo nie skreśla. Każdy ma równe szanse, by przeczekać problemy i wyjść na prostą. Choć zdarzają się konflikty, tak jak w każdym domu, wszystkie są rozwiązywane i z każdej kłótni wychodzi się z uśmiechem. „Słonecznik” jest ostoją i daje psychiczne wsparcie nawet po wyjściu z niego. Bo, gdy życie znowu się posypie, jest gdzie wracać – mówi Beata, jedna z dawnych mieszkanek. W „Słoneczniku” zrozumiała, że nie jest gorszym człowiekiem. Nabrała pewności siebie. Żaden urzędnik nie powie jej już, że skoro chciało jej się robić dzieci, to teraz ma nie płakać, tylko brać się w garść…

Agnieszka w „Słoneczniku” mieszkała pięć razy. Pierwszy raz jako dziewczyna. Wytrzymała dwa tygodnie. Jak sama mówi, była wtedy młoda i głupia. Buntowała się strasznie. Myślała, że wszystko wie najlepiej i nie słuchała żadnych rad. Nie chciała, by ktoś nią rządził. Drugi pobyt trwał dzień…  Każdy kolejny był coraz dłuższy. Pokorniała. Uczyła się. Stawała na nogi i… znowu wracała na Dworkową. Najpierw z dwójką dzieci, a potem w trzeciej ciąży. – Ostatni pobyt był przełomowy. Zaczęłam wreszcie normalnie myśleć. O sobie, o dzieciach, o przyszłości. Psycholog i terapie zrobiły swoje. Uwierzyłam w siebie. W to, że sobie sama poradzę. Dostałam mieszkanie socjalne. Dzieci są ze mną. Nie dam ich sobie odebrać. Będę walczyć o swoje. Będę też walczyć o to, co wspólne. O nasz „Słonecznik”. Bo bez niego na pewno nie byłabym tu, gdzie jestem… – mówi kobieta.

Katarzyna Zych dodaje, że niezależnie od tego, czy Cieszyn przyzna ośrodkowi dotację czy nie, stowarzyszenie nie ma zamiaru się poddawać. – Nie wyobrażam sobie, by tego miejsca miało nie być. Będziemy nadal szukać nowych możliwości finansowania i z pewnością skierujemy apel do mieszkańców Cieszyna i okolic z prośbą o wsparcie. „Słonecznik” jest potrzebny – podkreśla Katarzyna Zych.

 

google_news