To największy kompleks budynków na terenie miasta. Jego budowę zakończono w 1895 roku. Zleceniodawcą był arcyksiążę Fryderyk Habsburg – ówczesny książę cieszyński i jeden z głównych dowódców armii austro-węgierskiej. Mowa o koszarach przy obecnej ulicy Wojska Polskiego, które też imię arcyksięcia nosiły.
W skład kompleksu, który powstał na zboczach pomiędzy wzgórzem Mały Jaworowy a doliną Olzy, wchodziły aż 22 obiekty. Nowe koszary, co warto wiedzieć, zastąpiły budynek wojskowy, który od końca XVIII wieku stał na dzisiejszym placu Teatralnym. W arcyksiążęcych koszarach rozlokowano 100. Pułk Piechoty im. księcia Starhemberga, 3. Pułk Piechoty im. arcyksięcia Karola, 31. Pułk Obrony Krajowej „Teschen” (Cieszyn) oraz służby pomocnicze i komendę uzupełnień. Rezydowała tam ponadto żandarmeria, był szpital i… orkiestra wojskowa.
Idąc obecnie do dawnych koszar przy ulicy Wojska Polskiego, po drodze napotykamy na siedzibę Komendy Powiatowej Policji. Za czasów arcyksięcia Fryderyka znajdował się tam sztab z wartownią, którego nie sposób było ominąć, żeby wejść na wojskowy teren. Dalej widzimy trzy dawne budynki batalionowe (dwa z nich wykorzystywane są na cele szkolne), które wzniesiono równolegle do placu ćwiczeń obsadzonego kasztanami. Pozostałe obiekty są powyżej, przy ulicy gen. Sikorskiego (obecnie służą jako komunalne budynki mieszkalne). Dawne koszary obrony krajowej, które od lat powojennych zajmuje szkoła średnia, odnajdziemy natomiast poniżej, przy ulicy Kraszewskiego.
Jak swego czasu opowiadał Mariusz Makowski, cieszyński historyk (zmarł w lutym tego roku), w koszarach stacjonowało około 2 tysięcy żołnierzy pod dowództwem 70 oficerów. Wojsko widoczne było w Cieszynie podczas uroczystych defilad i przemarszów, a orkiestra wojskowa grała w świąteczne popołudnia na rynku oraz w miejskich parkach. Cesarsko–królewska armia nadawała specyficzny koloryt nadolziańskiemu grodowi. Eleganccy oficerowie przesiadywali w licznych miejscowych restauracjach i kawiarniach. Wielu z nich założyło tutaj rodziny.
Wielkimi wydarzeniami nie tylko dla samego Cieszyna, ale również dla okolicznych miejscowości, były cesarskie manewry zorganizowane w roku 1880 i 1906. Brał w nich udział cesarz Franciszek Józef I, a wraz z nim nad Olzę przybył nie tylko jego dwór, ale też austro-węgierskie dowództwo wojskowe, sztabowcy wielu regimentów, zagraniczni attaché wojskowi, do których dołączali miejscowi notable. Dzięki temu Cieszyn na czas manewrów zyskiwał charakter stołecznego miasta.
Koszary arcyksięcia Fryderyka służyły austriackiemu wojsku 23 lata. Kiedy w nocy z 31 października na
1 listopada 1918 roku oficerowie cieszyńskiego garnizonu polskiej narodowości dokonali bezkrwawego zamachu, skończyło się to przejęciem władzy nad wojskiem i strategicznymi punktami w mieście. Austriackie koszary przejęło na swoje kwatery Wojsko Polskie.
W okresie międzywojennym w budynkach batalionowych stacjonował IV Pułk Strzelców Podhalańskich. Po zakończeniu II wojny światowej koszary przy ówczesnej ulicy Parkowej zajęły formacje wojskowe służące ochronie granicy. Ostatnim użytkownikiem była Placówka Straży Granicznej, która na początku 2015 roku przeniosła się do Bielska-Białej. Jesienią tego roku do dawnych arcyksiążęcych koszar zaczęły wkraczać nowo sformowane Wojska Obrony Terytorialnej.