Policjanci z cieszyńskiej komendy wyjaśniają okoliczności wypadku z udziałem motocyklisty, do którego doszło dziś w nocy w Goleszowie.
Do poważnego zdarzenia drogowego tej nocy na ulicy Lotniczej. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 17-letni motocyklista, chwilę przed północą, podczas wymijania na prostym odcinku drogi zderzył się z kierującym audi 22-latkiem. Ciężko ranny kierowca jednośladu został przetransportowany helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala.
Jak ustalili policjanci, kierujący motocyklem nie miał prawa jazdy, a motocykl nie był zarejestrowany. I nie posiadał oświetlenia.
– Nie tylko ten, kto wsiada na motocykl, ale każdy powinien sobie uzmysłowić, że poruszając się drogą powinien być możliwie jak najlepiej widoczny. Korzystając z jednośladu nawet w dzień warto pamiętać i korzystać, poza podstawowym oświetleniem, z elementów odblaskowych. To daje kierowcom samochodów dużo większe szanse dostrzeżenie motocyklisty. Oprócz wcześniej wspomnianych podstawowych zasad bezpieczeństwa ważna jest oczywiście prędkość, która jest najczęstszą przyczyną wypadków. Kluczowe znaczenie ma również stan nawierzchni dróg. Gdy motocykl wpadnie jednym kołem w wyrwę lub najedzie na rozsypany żwir czy piasek, nie trudno o tragedię – podkreśla Krzysztof Pawlik, oficer prasowy cieszyńskiej policji.
Swiat jest źle skonstruowany.. Dzieci ni maja prawa “odchodzić” przed rodzicami… Ale myślą się naj lepsi… To nie wyobrażałna tragedia dla rodziców rodzeństwa ..znajonych… Z będę komentarze są nie na maja sensu..
Gdzie byli rodzice ?
Na wakacjach
co mają do tego rodzice? chłopak za miesiąc miał skończyć 18 lat. Mieli go przywiązać do kaloryfera? Nie mieli żadnego wpływu na to co robi.
Miał już robić prawko na auto wszystko było okej… A tu coś takiego jeździłem z nim nie raz na crossie 🙁
Sam zarobił na motocykl czy mu go kupili, ale jeździć nie nauczyli? Jakiś wpływ jednak mieli….
On jeździł na zawody jeździ od paru lat jak to się mówi nawet najlepszy z najlepszych może mieć wypadek w jednym dniu jesteś a w drugim już CB nie ma
Kubica i inni mieli prawo jazdy a jakie wypadki mieli. Co tu gadać, szkoda chłopaka i tyle. Każdy z nas był młody, jest młody i też mieliśmy różne pomysły. Na szczęście nic się nie stało. Tragedia dla rodziców i najbliższyc
Przy innej okazji. Daremne szerokie podkreślanie przez oficera policji skoro chłopak zmarł nie przestrzegając podstawowych zasad.
Ten chłopak z tego co wiem zmarł, masakrs
Tak czekają na rodziców bo są zagranicą i chcą się pożegnać. Jest potrzymywany przy życiu.
zmarł?
Zmarł. Ogromna tragedia i żal. W obliczu takiej tragedii, gdy odchodzi młody czlowiek nie pora szukac winnych… wyrazy wspólczucia.