Wydarzenia Bielsko-Biała

Co odkryją koparki?

Fot. Marcin Płużek

Z ponad dwumiesięcznym poślizgiem ruszyły prace budowlane na placu Wojska Polskiego – tym samym rozpoczęła się jego długo oczekiwana rewitalizacja. Stosunkowo łagodna zima nie utrudnia zadania wykonawcy.  Stąd też roboty posuwają się szybko. Z placu zniknął już stary podziemny szalet.

Początkowe późnienia wynikło stąd, że wykonawca – choć przejął plac budowy – nie dysponował zgodą na badania archeologiczne prowadzone w formie nadzoru archeologicznego. Dokument taki wydaje – w tym przypadku – Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków w Katowicach. Jak tłumaczy Wojciech Waluś, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Bielsku-Białej, przeciągnęła się w czasie procedura administracyjna związana z wydawaniem takiej decyzji. Trochę to może dziwić, bo o tym, że zezwolenie będzie potrzebne było wiadomo od dawna i wykonawca mógł wcześniej rozpocząć o nie starania. Z remontem wykonawca ma się uporać do końca przyszłego roku – tak przynajmniej wynika z umowy, jaką podpisał z MZD. Teraz będzie więc musiał podkręcić tempo.
Jest jeszcze coś w tej historii, co budzi zdziwienie. Nadzór archeologiczny nad pracami ziemnymi prowadzonymi w takim miejscu jest sprawą oczywistą. Rozkopywany będzie przecież dawny Rynek w Białej, miejsce bardzo słabo do tej pory przebadane. Robotnicy mogą w każdej chwili natknąć się na coś ciekawego, co powinno być dokładnie zinwentaryzowane i opisane przez archeologów. Wojciech Waluś przyznaje, że w trakcie prac ziemnych spodziewane jest odkrycie pozostałości dawnej wagi miejskiej oraz pierwszego bialskiego ratusza. Jest to obiekt, który zapisał się w historii Polski, tymczasem prawie nic o nim nie wiemy. Wiadomo tylko, gdzie mniej więcej stał (zachowały się stare mapy), lecz nie wiadomo co i w jakim stanie przetrwało do naszych czasów pod płytą placu. Zazwyczaj jest tak, iż zanim przystąpi się do prac ziemnych czy budowlanych na terenie, na którym można natknąć się na historyczne artefakty czy pozostałości historycznych obiektów, wcześniej przeprowadza się tam badania archeologiczne. Przygotowując nową aranżację danej przestrzeni miejskiej, wiadomo co w trawie (a właściwie w ziemi) piszczy. Ujawnione w ten sposób zabytki można ująć w projekcie przebudowy czy rewitalizacji danego fragmentu miasta i odpowiednio wyeksponować. Tak było chociażby w przypadku starego bielskiego Rynku. Zanim rozpoczęto jego przebudowę, znacznie wcześniej wszystko dokładnie przebadano, a umiejscowienie ciekawych obiektów zostało odzwierciedlone w późniejszym wyglądzie zrewitalizowanej płyty bielskiego Rynku.
W przypadku placu Wojska Polskiego najwyraźniej tego nie zrobiono i teraz resztki ratusza będą poszukiwane już w trakcie prowadzenia prac budowlanych. Co będzie, gdy zostaną odkryte? Naprędce przerobiony zostanie gotowy już projekt nowej aranżacji placu, tak aby wyeksponować odnalezione historyczne obiekty? Czy po prostu ponownie wszystko zostanie zasypane ziemią i zakryte brukiem? Tego nie wiadomo.

Dlaczego ten ratusz jest taki ważny? Wybudowany w 1750 roku odegrał ważną rolę w historii. 31 października 1769 roku podpisano w nim akt utworzenia Generalnej Rady Stanów Skonfederowanych, czyli tak zwaną Generalność, będącą naczelną władzą Konfederacji Barskiej. Utworzyli ją przedstawiciele 66 lokalnych konfederacji Korony oraz Litwy. Był to alternatywny rząd wobec władzy królewskiej Stanisława Augusta Poniatowskiego wspieranego przez carską Rosję, której wojska wkroczyły do Rzeczpospolitej. Do powstania Generalności doszło podczas zjazdu przedstawicieli szlachty w Białej, która była chyba najdalej oddalonym od granic Rosji miastem Rzeczpospolitej. Na zjeździe był obecny między innymi Kazimierz Pułaski, jeden z naczelnych dowódców wojsk Konfederacji Barskiej, późniejszy bohater Stanów Zjednoczonych. Warto o tym pamiętać i należałoby to w jakiś sposób uwiecznić w przestrzeni zrewitalizowanego placu Wojska Polskiego. Czy tak się stanie? Najpierw trzeba odnaleźć pozostałości po tej historycznej budowli.
Czemu myśli się o tym dopiero teraz, gdy koparki już wjechały na plac? Przecież jego przebudowę planowano od co najmniej dekady.

google_news
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Hermenegilda
Hermenegilda
2 lat temu

Zniknął szalet? Ojej jak mnie przyciśnie zostanie mi tylko jakaś brama! Dramat!!!

HERMENEGILDA
HERMENEGILDA
2 lat temu
Reply to  Hermenegilda

Dramat podszywacz to jest Twój komentarz pisany w imieniu Hermenegildy. Wstyd.

MONA
MONA
2 lat temu

PISMAKU A GDZIE TEN PLAC?

HERMENEGILDA
HERMENEGILDA
2 lat temu
Reply to  MONA

W tekście jest wymienione Bielsko Biała . Sztubaku?