Kolejne samorządy w poszukiwaniu oszczędności zapowiadają, że będą wyłączać w nocy uliczne latarnie. Do grona tego dołączyły właśnie Czechowice-Dziedzice.
Władze miasta podjęły decyzję, iż latarnie uliczne nie będą się palić pomiędzy 23.30 a 4.00. Na 4,5 godziny ulice pogrążą się więc w ciemności. Dodatkowo o 15 minut zostaną „przesunięte” obecne ustawienia w czasowych włącznikach oświetlenia ulicznego. Co oznacza, że latarnie będą się zapalać mniej więcej 30 minut po (astronomicznym) zachodzie słońca, a wyłączać na pół godziny przez jego (astronomicznym) wschodem. Takie działania – oceniają w tamtejszym Ratuszu – pozwolą zaoszczędzić blisko 45 procent energii zużywanej do tej pory na oświetlanie ulic, a to wprost przełoży się na mniejsze rachunki za prąd.
Wyłączanie latarni po północy nie pomoże elektrowniom, bloki energetyczne pracują całą dobę, nie da się ich na 4 godziny wyłączyć, a że pobór prądu w nocy jest mały, to spokojnie te lampy mogą się świecić, należy oszczędzać i ograniczać pobór energii w ciągu dnia, a zwłaszcza godzinach szczytu, dobrze by było gdyby robili to wszyscy, nie tylko instytucje, kryzys energetyczny mamy naprawdę
RPO już zajął się ta sprawą, akurat nie Czechowicami ale inna miejscowością. Fajna ta Unia taka nie za mondra
A w Międzyżeczu Jasienicy od 16.00 do 7.00 się świeci setki latarn na każdym słupie razem ze słonce widać niby gospodarza wiocha zapłaci w podatkach.
Ty już za młodu uczyłeś się przy kaganku,stąd braki w wykształceniu.
Boli prawda waszej niby władzy.
A gdyby tak co 2 – 3 latarnię wyłączyć na cały czas ciemności? W Cieszynie ciężko pracują, myślą?