Wydarzenia Bielsko-Biała Czechowice-Dziedzice

Czechowice: Maciej Słatyński pobity na śmierć. Trzy osoby z zarzutami

Znany czechowicki muzyk Maciej Słatyński został pobity na śmierć. O zaatakowanie go są podejrzani trzej mieszkańcy Czechowic-Dziedzic. Dwóch z nich czeka na proces w areszcie.

„Beskidzka24” informowała już o dramacie, do którego doszło 22 stycznia w mieszkaniu przy ulicy Prusa w Czechowicach-Dziedzicach. Odkryto tam noszące ślady obrażeń ciało Macieja Słatyńskiego. Nie była to osoba anonimowa, a powszechnie znana w mieście – w środowisku muzycznym, harcerskim i ratowniczym. Mężczyzna był multiinstrumentalistą i organizatorem rozlicznych imprez i koncertów, w tym finałów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Znany był z otwartego serca i pogodnego usposobienia, dlatego jego śmierć była szokiem dla rzeszy mieszkańców.

Prokuratura Rejonowa w Pszczynie dotychczas milczała na temat wyników prowadzonego postępowania. Miało to prawdopodobnie związek z tym, że jeden z podejrzanych długo się ukrywał. Nowy prokurator rejonowy Leonard Synowiec informuje już o częściowych ustaleniach ciągle trwającego śledztwa. Wszyscy podejrzani są mieszkańcami Czechowic-Dziedzic. To 44-letni Adam L., 23-letni Dominik P. i 44-letni Sylwester Z. Dwóch pierwszych zostało tymczasowo aresztowanych 14 lutego, a trzeci – dopiero 17 kwietnia. Co więcej, w przypadku Sylwestra Z. zmieniono już środek zapobiegawczy z aresztu na policyjny dozór.

Cała trójka ma ten sam zarzut – że wspólnie i w porozumieniu spowodowała ciężki uszczerbek na zdrowiu, którego skutkiem była śmierć Macieja Słatyńskiego. Napastnikom udało się uniknąć zarzutu zabójstwa. Jak dowiadujemy się w prokuraturze, z tego powodu, że nie udało się ustalić, które obrażenia bezpośrednio przyczyniły się do zgonu. Prokurator rejonowy podkreśla, że i tak za zarzut, który usłyszeli, grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. O okolicznościach tragicznego zdarzenia i motywach sprawców śledczy jeszcze nie informują.

Na przełomie lipca i sierpnia do Sądu Okręgowego w Katowicach powinien trafić akt oskarżenia w tej sprawie. Do tego czasu dwóch podejrzanych zapewne nie wyjdzie z aresztu, przedłużonego do 11 sierpnia.

Wcześniej na ten temat pisaliśmy tutaj.

google_news