Odszedł człowiek o wielkim sercu i obszernej wiedzy – pochodzący z Paszkówki jezuita Józef Antos. Szczególnie znany był z życzliwości względem bliźnich oraz poczucia humoru, które nie opuszczało go w najtrudniejszych nawet momentach życia.
Ojciec Józef Antos urodził się 20 kwietnia 1928 roku w Paszkówce. Miał 20 lat, gdy wstąpił do Towarzystwa Jezusowego. Studiował filozofię w Krakowie oraz teologię w Warszawie, a kiedy kończył ten drugi kierunek, w maju 1957 roku otrzymał święcenia prezbiteratu. Posługę duszpasterską pełnił w wielu miejscowościach. Zaczynał w Wambierzycach, później trafił do Wrocławia, następnie Gliwic, a wreszcie Czechowic-Dziedzic, gdzie przez kilka lat był proboszczem. Ostatnie lata pracy (od 1998 do 2016 roku) spędził w Częstochowie jako duchowny domu zakonnego i spowiednik rekolektantów. Życia dokonał w Kolegium Jezuickim w Krakowie.
Jezuitę w wielką sympatią wspomina jego krewny, wójt gminy Brzeźnica Bogusław Antos. – Był to człowiek niezwykle serdeczny i otwarty. Zawsze emanowało z niego ciepło. Nawet w podeszłym wieku miał doskonały kontakt z młodymi ludźmi. Prowadzone przez niego rekolekcje cieszyły się wśród nich ogromnym zainteresowaniem. Bardzo angażował się w sprawy gminy Brzeźnica, pomagał w przygotowaniu opracowań historycznych na temat naszych wiosek, napisał też książkę o parafii w Paszkówce, tłumacząc na jej potrzeby wiele dawnych łacińskich tekstów. Niebawem powinna zostać wydana – opowiada włodarz – Znany był również z poczucia humoru. Mawiał zawsze, że u wójta w Brzeźnicy jest codziennie. Miał na myśli odwiedziny na stronie internetowej Urzędu Gminy.