Ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie miał zatrzymany przez wadowickich policjantów rowerzysta.
W minioną niedzielę (4 września) policjanci z wadowickiej drogówki, po godzinie 21.00 w Inwałdzie, zauważyli rowerzystę, którego styl jazdy wskazywał, że może być pod wpływem alkoholu. Przypuszczenie mundurowych szybko się potwierdziło, gdyż w rozmowie z nim, podczas legitymowania, stróże prawa wyczuli od mężczyzny alkohol. Przeprowadzone na miejscu badanie alkomatem wykazało, że 45-latek wsiadł na jednoślad, mając w organizmie ponad 2,6 promila alkoholu.
Dodatkowo rower nie posiadał wymaganego oświetlenia.
W związku z popełnionymi wykroczeniami 45-latek został ukarany, zgodnie z obowiązującym od początku 2022 roku taryfikatorem, mandatem w wysokości 2500 złotych, a także mandatem w kwocie 200 złotych za brak odpowiedniego wyposażenia roweru.