30 marca doszło do pożaru w opuszczonej stacji kolejowej w Drogomyślu. Na miejsce pospieszyło 19 strażaków.
Jak poinformował Michał Pokrzywa, rzecznik prasowy cieszyńskich strażaków, ogień zauważyły przypadkowe osoby. Była 4.48. Na miejsce pospieszyły dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej ze Skoczowa oraz Ochotnicza Straż Pożarna z Drogomyśla i Bąkowa. Okazało się, że w jednym z pomieszczeń stacji kolejowej zapaliła się kanapa, drzwi oraz kawałek drewnianego stropu.
Ratownicy odłączyli od prądu budynek i szybko ugasili pożar. Na szczęście, nie było konieczności wstrzymania ruchu pociągów. Straty wstępnie oszacowano na ok. 1 tys. zł. O całym zajściu powiadomiono właściciela budynku, czyli kolej. Policjanci badają przyczyny pojawienia się ognia w pustostanie.
Samozapłon kanapy w środku nocy