Jak już informowaliśmy tutaj, od 15 do 17 października w Centrum Luterańskim w Warszawie odbyła się 11. sesja XIV kadencji Synodu Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce. Wczoraj podjęta została decyzja dopuszczająca ordynację kobiet na księży, a dziś wybrzmiał głos w sprawie wsparcia dla osób na granicy z Białorusią.
Ewangelicy nie pierwszy raz włączają się do ogólnospołecznej debaty na temat uchodźców z Afganistanu koczujących na granicy polsko-białoruskiej. Pod koniec sierpnia, o czym pisaliśmy, Konsystorz Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce, będący naczelną władzą administracyjną luterańskiego kościoła w naszym kraju, zaapelował o pomoc dla bezbronnych ludzi uciekających przed wojną. W dalszej kolejności została zorganizowana zbiórka ofiar na rzecz uchodźców. Dziś luteranie kolejny raz odnoszą się do wydarzeń na wschodniej granicy naszego kraju.
Do istoty bycia Kościołem przynależy jednak konsekwentne składanie świadectwa o Bożym miłosierdziu poprzez stawanie po stronie potrzebujących. To oznacza angażowanie się na rzecz praw człowieka i domaganie się, by wszyscy, niezależnie od swojego pochodzenia, statusu czy religii, byli traktowani w sposób humanitarny i zgodny ze standardami prawa międzynarodowego. Oznacza to zapewnienie koniecznej opieki oraz możliwości skorzystania z procedur ochrony międzynarodowej. Wymaga to także odpowiedzialności w dyskusji publicznej, w której powinno się dążyć do rozwiania obaw współobywateli, a nie do podsycania strachu przed Innym, czego koszty ponoszą najsłabsi z naszych bliźnich.
Poniżej publikujemy w całości głos Synodu Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce w sprawie wsparcia dla osób na granicy z Białorusią:
„Zapewniam was, to, co uczyniliście jednemu z tych braci Moich najmniejszych, Mnie uczyniliście” Ewangelia Mateusza 25,40
Jako chrześcijanie ewangelicy czujemy zobowiązanie słowami naszego Pana Jezusa Chrystusa, który pozostawił swoim wyznawcom jasne wskazanie, by troszczyć się o najsłabszych i ujmować się za tymi, którzy nie mają głosu. Pośród nich w biblijnym przekazie szczególne miejsce zajmują migranci i uchodźcy. Kościoły tradycji luterańskiej postrzegają służbę na ich rzecz jako ważną i integralną część swojej misji i świadectwa wobec świata. Zaś polska tradycja obchodzenia zbliżających się świąt Bożego Narodzenia, której jesteśmy częścią, każe zwracać szczególną uwagę na doświadczenie potrzebującej rodziny, której odmówiono gościny.
Dlatego, jako przedstawiciele Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP, nie chcemy pozostawać obojętni na rozwój wypadków na wschodniej granicy naszego kraju. Ostatnie tygodnie przynoszą coraz to nowe informacje o tragicznej sytuacji dzieci, kobiet i mężczyzn, którzy zostali skazani na cierpienie w lasach na białorusko-polskiej granicy. Jako chrześcijanie czujemy się zobowiązani sami szukać sposobów okazania im miłosierdzia i koniecznej pomocy oraz wzywać wszystkich, którzy mają wpływ na ich sytuację, by szukali rozwiązań, które będą niosły pomoc i stawiały na pierwszym miejscu potrzebującego człowieka. Jako Synod Kościoła jesteśmy świadomi, że dostrzegliśmy kryzysową sytuację uchodźców dopiero, kiedy znaleźli się u naszych granic. Pragniemy uznać to jako naszą winę zaniedbania.
Powołaniem Kościoła w naszej ziemskiej ojczyźnie nie jest stanowienie prawa powszechnego i ustalanie praktyk, które służą jego przestrzeganiu oraz zapewnieniu bezpieczeństwa wszystkim na jej terytorium. W tym zakresie Kościół może i chce wspierać modlitwą tych, którzy do tego są powołani. Obejmujemy więc swoją modlitwą tych, którzy zapewniają bezpieczeństwo na naszej granicy, strzegąc suwerenności naszej Ojczyzny i pokoju w jej granicach. Do istoty bycia Kościołem przynależy jednak konsekwentne składanie świadectwa o Bożym miłosierdziu poprzez stawanie po stronie potrzebujących. To oznacza angażowanie się na rzecz praw człowieka i domaganie się, by wszyscy, niezależnie od swojego pochodzenia, statusu czy religii, byli traktowani w sposób humanitarny i zgodny ze standardami prawa międzynarodowego. Oznacza to zapewnienie koniecznej opieki oraz możliwości skorzystania z procedur ochrony międzynarodowej. Wymaga to także odpowiedzialności w dyskusji publicznej, w której powinno się dążyć do rozwiania obaw współobywateli, a nie do podsycania strachu przed Innym, czego koszty ponoszą najsłabsi z naszych bliźnich.
Jako Synod Kościoła pragniemy wspierać w naszym Kościele wszystkie inicjatywy, które niosą pomoc osobom potrzebującym na białorusko-polskiej granicy. Wzywamy naszych współwyznawców, by nie pozostawali obojętni wobec ofiar tego kryzysu i, na miarę swoich możliwości, angażowali się w pomoc tym, którzy jej teraz szczególnie potrzebują. Wierzymy, że takie zaangażowanie i wsparcie udzielane we współpracy z tymi wszystkimi, którym los migrantów nie jest obojętny, jest praktyczną realizacją Ewangelii. Do praktycznego świadectwa o niej jesteśmy powołani jako Kościół Jezusa Chrystusa.
Warszawa, 17 października 2021 r.”
Gdzie organizatorzy akcji “różaniec do granic”? może teraz zadziałają i nie trzeba będzie muru budować?
Ty nie kozacz syneczku, bo chcecie przyjąć dzieci a jak była lista chętnych osób, które przyjmą z totalnej opozycji to ani jedna osoba się nie wpisala. Mam wrażenie że dzieci małe sa od was mądrzejsze.Albo jesteście frajerami i cwaniakami.
To co robimy moi drodzy listę osob, które przyjmą do siebie dzieci ewentualnie z matkami, które przekroczyly granicę??poniżej proszę o wpisanie kontaktu osób zainteresowanych w naszym powiecie pokażmy naszą siłę, czekam na wpisy skontaktuje się w celu stworzenia takiej listy.
Czyzbyś prowadził u siebie w domu: dom dziecka, dom starców, dom samotnych matek, schronisko dla bezdomnych i izbę wytrzeźwień? Nic takiego nie ma miejsca? Aha, od tego są służby państwowe na które płacimy podatki…
Pomagam lokalnie bo widzę że cwaniacza i nic więcej.
“Do istoty bycia Kościołem przynależy jednak konsekwentne składanie świadectwa o Bożym miłosierdziu poprzez stawanie po stronie potrzebujących” – napisano w oświadczeniu synodalnym. I to jest albo kpina, albo pomyka, gdyż stawanie ludzi po stronie potrzebujących świadczy nie o miłosierdziu Bożym, tylko o miłosierdziu ludzkim. Czyżby luteranom już do reszty odebrało rozum?
Odpowiedz sobie sam, podszywacz, na tak postawione, odwrócone do góry nogami pytanie.
Wśród ludzi zawracanych z granicy są jazydzi, grupa na której w 2014 państwo islamskie dokonało ludobójstwa, mężczyzn mordowano, kobiety sprzedawano jako niewolnice seksualne, dzieci porywano żeby robić z nich terrorystów. Dziś, po 7 latach, ci co przeżyli dalej wegetują w obozach, nie wracają do domów, bo boją się o swoje życie. Czy jest dziwne, że szukają bezpiecznego miejsca do normalnego życia?
Wielu jazydów zginęło z rąk terrorystów islamskich, bo odmówili przejścia na islam, może więc zdjęcie z egzekucji które pokazywał minister (nota bene bardzo uważnie wpatrujący się w zdjęcie z krowo-klaczą…) było w telefonie, bo właściciel rozpoznał na nim wśród ofiar kogoś ze swojej rodziny? Boimy się islamskich terrorystów, a nie chcemy pomagać ofiarom?
Niedługo święta Bożego Narodzenia, ci co popierają działania rządu, niech położą na wigilijnym stole ceglę zamiast tradycyjnego dodatkowego talerza, i niech uczciwie powiedzą swoim dzieciom – miłosierdzie i współczucie mamy gdzieś
A czy szanowna Pani zaprosi kogoś na wigilię np. w kryzysie bezdomności bądż uchodźcę? Najpierw trzeba samemu dać przykład a potem wymagać od innych. Myślę że nie ma znaczenia czy położy się talerz czy cegłę jeżeli nikogo się nie zaprosi. Kładzenie dodatkowego talerza to nie tradycją ale tylko dla tych którzy zaproszą potrzebującego.
Przecież w komentarzach, większości chodzi o to aby odpowiedzialność zapchnąć na ewangelików. Po co się wypowiada Synod w kierunku jaki nie chcą komentujący a dalecy od idei miłosiernego Samarytanina. Nie było go czasem w kazaniu niejednokrotnie wygłaszanym w KK?
Od nikogo nie oczekuję zaproszenia uchodźcy do domu. Kryzys humanitarny na granicy ma rozwiązać rząd postępując zgodnie z procedurami ochrony międzynarodowej i angażując w rozwiązanie kryzysu inne europejskie państwa, bo to ich też dotyczy. Wpis o dodatkowym talerzu na wigilijnym stole dotyczy rozbieżności pomiędzy deklaracjami a prawdziwymi postawami wielu Polaków.
Zgodnie z procedurami ci ludzie mogą przejść do Polski przez legalne przejście graniczne ale tego nie robią ponieważ oni nie chcą być w Polsce. A inne europejskie państwa wymagają od Polski ochrony tej granicy ponieważ jest ona zewnętrzna granicą UE.
Pokraczny rząd będzie mur budować, zamiast dogadać się z państwami z których emigranci przylatują (Turcja). Ale nic dziwnego, oni dalej myślą jak za Bieruta, nie znają innych narzędzi niż łopata i kielnia. Premier mówi że przepisy prawa zakazują podać żywność ludziom koczującym w lesie przy granicy. Uważa Polaków za idiotow, którzy wierzą w każdą bzdurę podaną w TVPiS?
Z jakimi krajami (oprócz podanej Turcji) i w jaki sposób rząd ma się “dogadywać”. Gdy Makrela “dogadywała” się z Turcją w sprawie zablokowania nachodźców kosztowało to cztery miliardy euro.
Ps. Turcy też zbudowali mur na swojej granicy.
Gdyby Polska miała dobre stosunki z USA sprawa dawno byłaby załatwiona. Ale pokraki z rządu potrafią tylko mleć ozorem bez sensu.
Wiadomo. Jednym dekretem Biden zablokowałby loty z Iraku na Białoruś i powstrzymałby migrację “turystów” tak jak to zrobił na meksykańskiej granicy. Oh wait…
Taa… Erdogan ma USA w d…
Masz tok rozumowania 5 latka, ale czego wymagać od fanatyka lewacko POwskiego.
A do Wisły POsłać wszystkich uchodźców, tam lutry głosują na Komorowskiego,Trzaskowskiego … z POnad 80 % POparciem – tak jak w ZK wśród osadzonych !!
Dobrze podszywacz, najpierw umyj się sam.
Sporo lat temu miałem /zmarł/ bliskiego znajomego, który będąc bezdomnym wałęsał się po Bielsku.
Opowiadał mi jak będąc bardzo głodny udał się na plebanię obok dworca PKS prosząc, a w zasadzie błagając o coś do zjedzenia.
Został z tamtąd jak jeszcze z trzech kościołów o tym samym wyznaniu przegoniony.
Nie mógł zrozumieć, że jako katolik będąc w trudnej sytuacji został tak przez swój kościół potraktowany.
Dopiero wszelaką pomoc uzyskał na plebani kościoła ewangelickiego przy ul. Staszica , gdzie go nakarmiono i dano kanapki na drogę.
Jaki wniosek? Wszystkich potrzebujących na granicy białoruskiej mogą wspomóc tylko ewangelicy. Dlatego niech biorą się do roboty. Dość apeli.
Cynizm
Realizm.
Jeśli jesteś taki realista to doświadcz zagłębienia się w las jak na zdjęciu i doczekaj nocy. Przetrzymasz choć jedną?
” Słowo Boże głosi się swoim życiem
a nie ustami ”
Jan Paweł Ii
Tak było, nie zmyślam. Z Alberta też go przegonili? Bo przecież tam każdemu pomagają wystarczy nie pić. Swoją drogą “A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz?” Taki dobry przyjaciel i nie mogłeś mu pomóc?
Merytorycznych dyskusji w przestrzeni publicznej na ten temat niemal nie ma. Wielka szkoda. Królują zaklęcia, wierzenia i propagandowe hasła. Polska pozostaje plemiennie podzielona, bo tak łatwiej się rządzi. Skutkiem tego jest postępujące skretynienie elit i brak rozumienia racji stanu. Jeśli Pan Bóg chce kogoś ukarać to odbiera mu rozum.
Ewangelicy, nie bądźcie przede wszystkim obojętni wobec bezdomnych Polaków mieszkających z dziećmi w leśnych szałasach, śpiących na ławkach, głodnych, tułających się całymi dniami, bo nie ma dla nich miejsc w domach opieki. Ewangelicy, nie bądźcie obojętni wobec starych Polaków pozbawionych opieki, głodnych, bo nie ma chętnych, żeby zrobić im zakupy, posprzątać, umyć. Rozejrzyjcie się wokół siebie i pomagajcie. Polakom. Nielegalnymi emigrantami zajmuje się rząd. Młodzi emigranci powinni wziąć sie do pracy w swoich krajach, a nie przychodzić na gotowe i korzystać z ciężkiej pracy Ludzi Zachodu.
‘zaapelował o pomoc dla bezbronnych ludzi uciekających przed wojną.” Co za bzdury! Tam absolutna większość to uchodźcy ekonomiczni!
Migranci ekonomiczni. Reszta się zgadza
Szkoda mi tych ludzi,ale z drugiej strony dali dużo siana żeby trafić na granicę no i po co to nie nasza wina tylko ich i my mamy się litować. gdyby to byli ludzie którzy podjęli by się pracy i asymilowali nie mam nic przeciwko temu ale to sami inżynierowie co nie chcą pracować, Niemcy to przerabiają. Druga sprawa ile wśród nich jest przyszłych nożowników i łuczników zatwardziali iślamiści. To jest problem trzeci. A wszyscy Ci co mówią że trzeba ich wpuścić do Polski gdzie tyle rodzin klepie biedę niech przyjmą ich do własnego domu i dają na utrzymanie a nie… Czytaj więcej »
Nie potrzebujemy Kościoła, który, jak to piszą gazety, zmienia się wraz ze światem. Chcemy Kościoła, który zmieni świat.
Aha, w przypadku kiedy będzie hierokracja wszędzie.
W zasadzie nie przeszkadza w niczym, ani nie obraża Jezusa i wiary chrześcijańskiej ordynowanie kobiet na księży. Jeśli niewiasta czuje powołanie do tej misji, może być nawet lepsza od mężczyzny. Poza tym u luteran nie ma obowiązkowego celibatu, a rola kobiety w kościele rozumiana jest trochę inaczej niż w katolicyzmie. Zaś kryzys powołań sprawi, że i w kościele rzymskim kobiety będą z czasem pełniły coraz wyższe funkcje. Biblijne dysputy o tym, kto i dlaczego może być kapłanem, zostawmy teologom, choć i tak każdy będzie interpretował po swojemu. Ważne tylko, by chrześcijanie trzymali się razem w ten trudny dla kraju i… Czytaj więcej »
Symptomatyczne jest to iż kościół luterański potrafił się przyznać do zaniedbania ze swojej strony, że dopiero teraz a nie wcześniej dostrzegli kryzysową sytuację uchodźców. W kościele rzymsko katolickim jest ponad 32 mln wyznawców a w luterańskim 61 tys.
Wszystko to pod publiczke Po.
Ile tej publiczki mają luteranie? Czasem nie chodzi tutaj o chrześcijańską humanitarność zgodną z nauką kościoła czy jednego czy drugiego? Można podchodzić cynicznie.
I przykładać politykę, tylko że akurat w tym miejscu nie powinno być dla niej miejsca.
Jakoś Lutry i ich biskupina Samiec nie mieli problemów z promowaniem aborcji podczas zeszlorocznych marszów. Ale wiadomo trzeba iść z duchem czasu i skandynawizowac wiarę ile wlezie. Miast kobieto lamentowac jedź sobie na granicę i rób co się tobie podoba i nie wymagaj od innych zeby twoje lewackie dyrdymały popierali.
lewackie a nie czasem chrześcijańskie i nie dyrdymały? Niekoniecznie kto popiera pomoc dla potrzebujących na granicy musi być lewakiem i o to mi chodziło we wcześniejszej wypowiedzi aby nie wtrącać polityki. Wydawało mi się, że się jasno wyraziłam.