Bielsko-Biała Sport

Festiwal niewykorzystanych sytuacji -ZDJĘCIA

Fot. A. Grabski

Niewykorzystane sytuacje się mszczą. Ta stara piłkarska zasada pokazała się dziś w pełnej krasie przy Rychlińskiego, gdzie Podbeskidzie podejmowało ŁKS Łódź.

Goście rozpoczęli z animuszem i już w 5 minucie sprawdzili czujność Igonena. Ataki przyjezdnych były coraz śmielsze i groźniejsze, nie przyniosły jednak żadnego efektu. Gospodarze ograniczali się do rozbijania ataków i prób kontrowania. Jeden z takich wypadów powinien skończyć się golem, ale Drzazga nie zdołał pokonać Bobka. W 36-tej minucie Górale bramkę zdobyli za sprawą Rodrigueza, na nieszczęście Podbeskidzia była to bramka… samobójcza. Dobrze egzekwowana z rzutu rożnego piłka minęła co prawda czterech graczy ŁKS-u, ale trafił w nogę hiszpańskiego obrońcy tak niefortunnie, że wpadła do siatki. Podwyższyć w końcówce mógł Trąbka, ale w dogodniej sytuacji nie trafił w bramkę.

Po zmianie stron Podbeskidzie wyszło odmienione i pełne zapału do odrabiania strat. Co rusz na bramkę Bobka pędziły ataki, jednak cały czas brakowało im wykończenia. Raz na drodze piłki stanęła poprzeczka.  Gospodarze dopięli swego w 77-mej minucie za sprawą Goku, który kapitalnie wykończył podanie Jodłowca.

Remis wydaje się być sprawiedliwy. Obie ekipy miały swoje szanse, żadna jednak nie przechyliła szali zwycięstwa na swoją stronę.

google_news
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Roman od 60 lat z BB
Roman od 60 lat z BB
1 rok temu

Jako mieszkaniec BB i tysiące że w moim mieście jest klub gorole BB nie ma nic wspólnego z gorolami niech spadają na wiochę nie w BB jak widać na zdjęciu to sama ciemnota na to chodzi nikt poważny jaki kibic taki wiejski klub wiocha się bawi.

Edi
Edi
1 rok temu

gorole wiocha kto podbeskidzie