Na sygnale Oświęcim

Futrzak w… radiowozie

Niespodziewaną wizytę podczas służby złożył oświęcimskim policjantom z Wydziału Ruchu Drogowego, sympatyczny czworonożny mieszkaniec Oświęcimia. Kociak, bo o nim mowa, przyjrzał się z bliska wnętrzu radiowozu i z bliska przyjrzał się pracy funkcjonariuszy.

W niedzielne popołudnie policjanci pilnowali bezpieczeństwa w ruchu drogowym na ulicy Jagiełły w Oświęcimiu. Ze względu na piękną pogodę mundurowi pozostawili uchylone okno w radiowozie. Nie spodziewali się, że takiej okazji nie przepuści sympatyczny i ciekawski kotek. Żądny przygód futrzak, jednym susem wskoczył do radiowozu.

Kot przespacerował się po desce rozdzielczej, po czym usiadł na oparciu siedzenia pasażera i zaczął obserwować pracę policjantów. Mundurowi szybko zorientowali się, że w radiowozie mają niespodziewanego gościa. Podeszli bliżej, aby przywitać się z ciekawskim futrzakiem. Kiedy otworzyli drzwi kotek spokojnie wyszedł z radiowozu, po czym przeszedł przez ogrodzenie jednej z posesji i pracy policjantów przyglądał się już zza płotu.

– Policjanci sądzą, że kotek podpatrywał ich taktykę służby związaną z wyłapywaniem piratów drogowych, aby te umiejętności wdrożyć w celu skutecznego łapania myszy. Na myśl nasuwa się przysłowie: Kiedy kota nie ma, myszy harcują, a kiedy policjantów nie ma,  piraci drogowi rajdują – komentuje rzeczniczka oświęcimskiej policji Małgorzata Jurecka.

google_news