Sport Sucha Beskidzka Wadowice Oświęcim

Halniak odegrał się

Choć spotkanie makowskiego Halniaka z LKS Jawiszowice było już tylko meczem o pietruszkę to zespoły nie chciały przejść obok niego. Szczególnie gospodarzom zależało na wygranej, by zrewanżować się za pogrom jakiego doznali jesienią.

Sobotni pojedynek rozpoczął się z blisko piętnastominutowym poślizgiem. Z wyjściem na plac gry zwlekali gospodarze, gdyż nie mieli… bramkarza. Strzegący ich bramki Łukasz Kobiałka zdawał egzamin i pędził po nim na mecz. A, że mu schodziło to w strój bramkarski wskoczył trener Maciej Melzer. I już miał wybiec na murawę, gdy na stadionie pojawił się Kobiałka i to on zagrał od pierwszych minut. Rywale postanowili to wykorzystać i od razu ruszyli do ataków. Bliski zdobycia bramki byli Kamil Wójcik i Andrzej Żupa, ale przegrali pojedynki sam na sam z Kobiałką.

Niewykorzystane okazje, które  mogły ustawić mecz zemściły się jeszcze przed przerwą. Gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Dorian Łukawski, a kwadrans później po strzale Grzegorza Antosiaka piłkę do własnej bramki skierował głową Adam Bidziński. na kilka minut przed gwizdkiem na przerwę faulowany w polu karnym Jacek Bobek dograł jeszcze do Macieja Furmana, a ten nie zmarnował okazji, a chwilę później Wojciech Pająk przeprowadził rajd zakończony golem.

Tuż po zmianie stron podopieczni Macieja Melzera zadali piąty cios, a wyprowadził do Rafał Strojek. – To za to 6:0, które dostaliśmy – rzucił Zbigniew Bach, kierownik Halniaka. I jego słowa okazały się prorocze, choć przewidywania powinny się spełnić szybciej. Makowianie na 6:0 powinni podwyższyć gdy Dorian Łukawski wyłożył piłkę Michałowi Malinie, ale ten z ośmiu metrów posłał piłkę nad poprzeczkę. Szósty na listę strzelców wpisał się wprowadzony zaledwie kilka minut wcześniej Krystian Burliga. – Panowie, oni chodzą na lenia, a my co? – pieklił się jeden z rywali. Po meczu emocje już opadły i piłkarze obu ekip żartowali, że należy rozegrać dogrywkę bo w dwumeczu padł remis 6:6.

Halniak Maków Podhalański – LKS Jawiszowice 6:0 (4:0)

Halniak: Kobiałka, Gruca, Kaczmarczyk, Furman, G. Antosiak (od 46 min. Malina), Krauz, J. Bobek, Sz. Bobek, Pająk (od 80 min. Burliga), Łukawski, Strojek.

LKS Jawiszowice: Tlałka, Bidziński, Nalepa, Wójcik, Kabara, Żupa, Korczyk, Senkowski (od 46 min. Karpiel), Szyminik, Herman, Wesecki.      

Autorem fotoreportażu jest Wojciech Ciomborowski

 

google_news