Wydarzenia Bielsko-Biała Cieszyn

Hodowla śmierci w gminie Chybie. Na posesji znaleziono groby psów | ZDJĘCIA

Od jakiegoś czasu do bielskiej Fundacji Psia Ekipa wpływały niepokojące informacje, że w jednej z hodowli psów na Śląsku Cieszyńskim zwierzęta żyją w makabrycznych warunkach, mogą być nie karmione, ani wypuszczane z kojców. Jak się okazało podczas interwencji, sytuacja siedmiu owczarków niemieckich była jeszcze gorsza niż przypuszczano. Na posesji znaleziono także groby dwóch psów, które miały zostać zakopane kilka tygodni temu przez właściciela.

Interwencja Psiej Ekipy odbyła się na jednej z posesji w gminie Chybie w miniony poniedziałek. – Od jakiegoś czasu wpływały do nas informacje, że dzieje się tam bardzo źle, zwierzęta mogą nie być karmione i w ogóle nie są wypuszczane z kojców. Zrobiliśmy kontrolę dobrostanu zwierząt w obecności pracownika gminy i przy asyście policji wraz z behawiorystką – komentuje Joanna Kraj z Fundacji Psia Ekipa z Bielska-Białej.

Niestety, wszystkie doniesienia okazały się prawdziwe. – Sytuacja zwierząt była nawet gorsza niż ją nam przedstawiano. Ujrzeliśmy kojce, które nie były sprzątane dość długi czas. Unosił się niesamowity fetor moczu, wymieszany ze świeżymi i starymi odchodami. Najgorsze ze wszystkiego było to, że ani jedno zwierzę w żadnym z kojców nie miało wody, ani jedzenia. Na pierwszy rzut oka było widać, że są wygłodzone bądź chore – opisuje.

Groby na posesji

Pomimo długiej sierści praktycznie u każdego psa było widać wystający kręgosłup czy kości żeber. Niektóre ze zwierząt miały też zapadnięte mięśnie na czaszce. Ponadto większość cierpiała na tak zwaną chorobę kojcową. – Na miejscu była obecna behawiorystka, która każdego psa mogła zdiagnozować w chwili interwencji. Psy wykazywały ogromną nadaktywność, kręciły się w kółko, obijały o ściany kojców. Było widać, że nie były wypuszczane. I to nie od miesięcy, a na pewno od dłuższego czasu. Z resztą ten człowiek nie miał gdzie tych zwierząt wypuścić, ponieważ mimo dużego terenu, ogrodzenie nie było kompletne – relacjonuje Joanna Kraj.

W trakcie interwencji wolontariusze zauważyli na posesji dwa groby zwierząt. – Właściciel od razu przyznał się, że są tam zakopane psy – mówi. Na miejsce wezwani zostali funkcjonariusze pionu kryminalnego z Cieszyna. Zwierzęta zostały wykopane i zabrane w celu przeprowadzenia sekcji zwłok. – Będzie sporządzony materiał badawczy i dowodowy – dodaje Joanna Kraj.

Wolontariusze poprosili także właściciela o pokazanie karmy, która podawana jest zwierzętom. – Ujrzeliśmy 10-kilogramowy worek, który był wypełniony w jednej trzeciej na wszystkie siedem dużych psów.

Trwa walka o zdrowie

Wszystkie zwierzęta trafiły do lecznic w Bielsku-Białej. Trwa diagnostyka i ratowanie życia niektórych psiaków. Część od razu otrzymała kroplówki. – Niestety, stan zwierząt budzi nasz lęk. Nie wiemy, czy będziemy w stanie doprowadzić je do całkowitego zdrowia. Część jest bardzo odwodniona. Jak usłyszeliśmy od pani weterynarz, najprawdopodobniej kilka dni później niektóre z tych zwierząt by już nie żyły. Patrząc na to, jak bardzo są wychudzone i wyniszczone, podejrzewamy, że były głodzone bądź dostawały jakąś minimalną ilość pokarmu.

Potrzebna pilna pomoc!

Zwierzęta stały się własnością fundacji, która prosi o wsparcie. – Wszystkie zwierzęta są aktualnie w lecznicach, każda doba to spore koszty. Ponadto psy muszą być aktualnie na specjalistycznych wysokoenergetycznych karmach. Musimy takie karmy kupić. Leczenie tych zwierząt nie potrwa też parę dni. Wiemy, że ze względu na koszty ta interwencja może wpłynąć na liczbę naszych przyszłych działań, bo na pewno nie będziemy w stanie zabezpieczać kolejnych cierpiących zwierząt. Tym bardziej że dwa dni wcześniej, także w gminie Chybie, odebrany został kolejny pies, na którym można uczyć się psiej anatomii i który był pozostawiony na niezamieszkałej posesji – wymienia Joanna Kraj.

Fundację można wspomóc przelewając pieniądze na konto – 72 1750 0012 0000 0000 3844 3399, w tytule wpisując „Darowizna Hodowla śmierci” lub wspomagając ją wpłatą przez oficjalną stronę Psiej Ekipy.

Zwierzaki będą także potrzebować swoich ciepłych domów. W tej sprawie można pisać na [email protected], oraz dzwonić pod numer 881 655 905, 608 427 792. – Psy zostaną wydane do adopcji po wypełnieniu odpowiedniej ankiety oraz sprawdzeniu takich domów. Głównie zależy nam na domach z doświadczeniem nad opieką nad dużymi psami. Chcielibyśmy, żeby jak najszybciej ktoś pokazał im, jak wygląda życie kochanego psa.

Nasze Wydawnictwo także postanowiło zorganizować dla nich zbiórkę specjalistycznej wysokoenergetycznej karmy, np. Farmina Ecopet Puppy lub puszek mokrej karmy z Doliny Noteci. Można przynosić ją do naszych redakcji w Cieszynie przy ulicy Bolesława Chrobrego 21 i Bielsku-Białej przy ulicy Żywieckiej 118 od poniedziałku do piątku od 8.00 do 16.00.

Zdjęcia: Fundacja Psia Ekipa

google_news
Subskrybuj
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Wiola
Wiola
1 rok temu

Właściciel pod sad i pokryc wszystkie koszty za pieski. A potem skur…. na zamknąć w kojcu

Raffaello
Raffaello
1 rok temu

Wsadzić takiego do tego kojca i trzymać tam w tych gownach przez tydzień bez jedzenia i wody.

e_mil
e_mil
1 rok temu

W gminie Chybie,to jest jakaś plaga z tymi psami,odnosi się wrażenie,że jest więcej psów niż ludzi,ciekawe tylko czy właściciele psów odprowadzają podatek od nich na gminę ?

Adrian
Adrian
1 rok temu

Szykuje się,, gruby,, dozorek i może,, nawet,, kara w zawieszeniu… A przecież są ludzie dobrej woli…kominiarki na głowę właściciela przypiąć do drzewa i potrzymać bez jadła i wody 5 dni ;-)) potem triche wody i kolejne 5 dni.a na koniec wymłócić rózgami do czerwonego…napewno jedyne zwierzę jakie bedzie mu towarzyszyło reszte żywota to będą mole w szafie

ro nie dobrostan
ro nie dobrostan
1 rok temu
Reply to  Adrian

o kurde mole co za rady

Radek
Radek
1 rok temu

takich pseudohodowców powinno się tak samo potraktować jak oni te psy. Ludzie dla pieniędzy się podlą – to jest właśnie XXI wiek